Maciej Pieńczewski to wychowanek Cartusii Kartuzy, potem zawodnik m.in. ekstraklasowego klubu AZS AWFiS Gdańsk, a obecnie bramkarz Vetreksu Sokoła Kościerzyna występującego w I lidze. Od trzech lat gra uprawia także plażową odmianę handballa.
Tego lata kolejny raz powołany został do seniorskiej reprezentacji Polski w tej dyscyplinie (jako junior był w też kadrze narodowej tradycyjnego szczypiorniaka), tym razem na Mistrzostwa Europy.
- Podstawą jest dla mnie gra w hali, to mój "półzawód", a plażę traktowałem dotąd trochę jako ciekawostkę, zabawę i sposób na zachowanie formy latem - przyznaje zwodnik. - Występ na mistrzostwach Europy, najważniejszej jak dotąd dla mnie imprezie sprawił, że zaczynam myśleć o tym w trochę innych kategoriach i traktować tę odmianę znacznie poważniej
W Lloret de Mar biało - czerwoni zajęli dziewiąte miejsce. Maciej na ogół był pierwszym bramkarzem, a przy tym zdobył 14 punktów.
- Trafiliśmy na bardzo trudną grupę, bo nasi rywale z tej fazy, Chorwacja, Hiszpania i Ukraina, zdobyli medale mistrzostw, a decydujący o awansie mecz z Niemcami przegraliśmy po shoot - outach, czyli karnych - relacjonuje Pieńczewski. - Pozostała nam gra o miejsca 9-12, w której byliśmy już najlepsi.
W ten weekend wychowanek Cartusii odniósł sukces na krajowym szczeblu - wraz z ekipą Fundacji Akademia Sportu wygrał ostatni turniej z cyklu PGNiG Polish Beach Handball Tour 2015, rozgrywany w Gdańsku. Dzięki temu w końcowej klasyfikacji mistrzostw Polski drużyna z fundacji Artura Siódmiaka zajęła drugie miejsce.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?