Legendy Kaszubskie, ale w całkiem nowym, współczesnym wydaniu, można śmiało powiedzieć innowacyjnym, to kolejny pomysł Barbary Kąkol, dyrektor Muzeum Kaszubskiego w Kartuzach, na promocję muzeum, ale też przemyślana taktyka na przyciągnięcie do placówki najmłodszych odbiorców.
- Wiemy już, że pod koniec listopada 2020 roku odbyła się fantastyczna wystawa "Kaszubska współczesność z korzeni wyrasta”. Teraz mamy nowy produkt - "Bajki Kartuskie”. Skąd pomysł na Taką właśnie formę promocji?
- Pomysł był mój. Znam Małgosię Lewandowską-Walkosz od dawna i zdążyłam zaobserwować, że znakomicie radzi sobie z przekształcaniem niejako dawnej rzeczywistości we współczesną. O kogoś takiego właśnie mi chodziło. Kiedy udało mi się napisać z sukcesem projekt do Ministerstwa Kultury o utworzenie wystawy stałej z elementami rozszerzonej rzeczywistości, natychmiast zwróciłam się do Małgosi z propozycją współpracy. Bardzo chętnie się zgodziła i to był początek.
- A skąd motyw przewodni w postaci bajek i legend kaszubskich?
- Chodziło o to, aby wystawa faktycznie nawiązywała do korzeni kaszubskich, żeby mogła zawierać pierwiastek legendy, który bardzo wiele tłumaczy, jak chociażby etymologię nazw miejscowości, a nawet zjawiska nadprzyrodzone. Legenda to najprostsza forma przekazu, ponieważ zawsze zawiera jakieś ziarenko prawdy. Poza tym legenda jest atrakcyjna zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci, a poprzez opowieść dotrze do szerszego grona. No, a jak jeszcze będzie zawierać elementy rozszerzonej rzeczywistości, to będzie też ożywała na oczach widza.
- I tak po prostu od pomysłu do realizacji?
- Tak właśnie było. Małgosia przygotowała grafiki, które nawiązują do tematyki legend, ich treść przygotowałam ja. Są to legendy, których nie wyobrażałam sobie, żeby zabrakło, jak chociażby "Stolemy". Wiadomo, że w kaszubskiej twórczości jest już tych legend, bajek sporo, jak chociażby autorstwa Janusza Mamelskiego czy Romana Apolinarego Reglińskiego. My też chcieliśmy, żeby wystawa zawierała legendę o stolemach, bo turysta przyjeżdża do Muzeum Kaszubskiego głównie po to, by dowiedzieć się czegoś o kaszubskich korzeniach. On nie wie kto to stolem, więc takie najciekawsze legendy i postacie legendarne, chcieliśmy turystom zaprezentować. Stąd też m.in. bajka o stolemach, o radunicach, czyli pannach jeziornych czy też bajka "Gust i jego wyorany skarb”, opowiadająca o wykopalisku, gdzie odkryty został fragment przebogatej tkaniny i my tenże skarb w muzeum rzeczywiście posiadamy. Jest też legenda o powstaniu Kartuz, która powstała na podstawie legendy autorstwa przeora kartuzów Jerzego Szwengla.
- Czyli rozumiem, że część legend jest całkowicie pani autorstwa, a część powstała na podstawie już istniejących?
- Dokładnie tak. Są napisane od nowa, inaczej, ale oczywiście z podaniem źródła, na którym się opierałam.
- Cała wystawa, obrazująca legendy kaszubskie prezentowana jest na tkaninie. Taki był zamysł?
- Tak, ponieważ chciałyśmy nawiązać do najstarszych rzemiosł kaszubskich, jak m.in. uprawa lnu. To absolutnie nie przypadek, że grafiki wykonane są na lnie. To jeden z elementów, który nawiązuje do kaszubskich korzeni, a przecież taki tytuł nosi ta wystawa.
- A do tego uwspółcześnienie całości poprzez dodanie elementów rozszerzonej rzeczywistości?
- Jak najbardziej. Fantastyczną robotę wykonała tu firma Berda. Bo tak jak w sklepie płacimy kartą bankomatową, tu za pomocą aplikacji możemy przenieść się w całkiem inną rzeczywistość. Krótko mówiąc, na naszych oczach obraz ożywa. Wystarczy wejść w sklep play, wpisać Muzeum Kaszubskie w Kartuzach i od razu pojawia nam się możliwość pobrania aplikacji, którą możemy potem wykorzystać albo w muzeum, albo w domu, jeśli posiadamy już książkę "Kaszubska współczesność z korzeni wyrasta. Bajki Kaszubskie". Dodam, że dla wszystkich odwiedzających nasze muzeum, publikacja dostępna jest za darmo.
- Mieliście państwo niekorzystny czas z wernisażem tej innowacyjnej dla muzeum wystawy, ponieważ odbył się bez udziału publiczności, wyłącznie online.
- To prawda, ale oglądało nas ponad 1000 osób, więc taka forma promocji również się sprawdza, choć wiadomo, że wolelibyśmy gościć odbiorców w naszych progach. Nic nie zastąpi kontaktu na żywo.
- Mieliście okazję chociaż raz w tych realiach, kiedy z powodu pandemii muzea są zamykane, otwierane i znowu zamykane, pokazać tę nową formę promocji chociażby garstce ludzi na żywo?
- Mieliśmy, chociaż zdaję sobie sprawę, że gdyby nie pandemia, to wyglądałoby to inaczej. Trochę żal, że akurat ta wystawa trafiła na taką sytuację, ale cóż, zdrowie jest najważniejsze.
- Jak reagowały osoby, które legendy kaszubskie oglądały, można powiedzieć z dodatkowymi atrakcjami?
- Znakomicie bawiły się dzieci i młodzież. Był śmiech, czasem okrzyki zdziwienia, a już obowiązkowe stały się selfie i filmiki nagrywane na tle ożywających grafik. Poza tym dodatkowym atutem jest możliwość posłuchania samych legend w wykonaniu Zbigniewa Jankowskiego, aktora Teatru Miejskiego w Gdyni, na kanale youtube. Wystarczy pobrać aplikację i wszystko jest dostępne, zarówno sama wystawa w rozszerzonej rzeczywistości, jak i słuchanie bajek.
- Była też mowa o kolorowaniu postaci z tych legend. Rozumiem, że w tym celu trzeba nabyć wersję papierową?
- Tak. Publikacja została w ten sposób opracowana, żeby można tymi legendami się bawić i przyswajać je w każdy możliwy sposób, czyli za pomocą aplikacji, albo zwyczajnie czytając wydanie papierowe, gdzie są również specjalne strony z kolorowankami. Czyli mamy w jednym: bajki w języku polskim i kaszubskim, możliwość skorzystania z rozszerzonej rzeczywistości oraz kolorowankę z postaciami z każdej bajki. Jest też możliwość posłuchania jak Zbigniew Jankowski w przepiękny sposób je interpretuje.
- Podkreśla pani cały czas, że wystawa i publikacje są bezpłatne.
- Tak, ponieważ projekt został dofinansowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym wszystko co powstało z tych pieniążków przez okres pięciu lat jest bezpłatne dla odbiorców. Jeśli tylko z powodu pandemii nie jesteśmy zamknięci, w każdej chwili można do nas przyjść i ją obejrzeć, a także nabyć do domu związane z nią publikacje. Przez cały czas na państwa czekamy, służymy obsługą, objaśnieniami, odpowiadamy na pytania.
- Widziałam, obejrzałam i gwarantuję państwu, że naprawdę warto. Tę wystawę można zrecenzować jednym wielkim wow!
- Przede wszystkim legendy, bajki, tworzące wspólną więź i ciepłą atmosferę w domu, zawsze są wdzięcznym tematem do rozmowy z dzieckiem. Stąd mamy nadzieję, że będą państwo chętnie sięgać do tego wydawnictwa, tym bardziej, że książka posiada wiele funkcji: można ją przeczytać, pokolorować, posłuchać. Jest wyjątkowa, gdyż działa na różne nasze zmysły i zachęca do zabawy. Łączy w sobie elementy wielu sztuk i niepostrzeżenie zadomawia się w naszych smartfonach. Zamieszczone w niej tagi NFC i kody QR pozwalają przekierowywać na linki z treściami bajek, umożliwiając ich odtwarzanie poprzez urządzenia mobilne. Dodatkowym atutem są ilustracje, które za pomocą aplikacji do rozszerzonej rzeczywistości, ożywają na naszym ekranie smartfona w formie ruchomych obrazów. Serdecznie zapraszamy do Muzeum kaszubskiego w Kartuzach.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?