Kwasem solnym zniszczyli drzewa na cmentarzu

Komu przeszkadzały stare drzewa na cmentarzu w Sierakowicach? Będzie to musiała ustalić miejscowa policja. Osoby o nieustalonej jak dotąd tożsamości pozbyły się trzech drzew rosnących od lat na nekropolii. Sprawcy najpierw wywiercili w konarach po kilka otworów, a później wlali w nie prawdopodobnie kwas solny.
- Ci ludzie popełnili przestępstwo i będą musieli za nie odpowiedzieć - nie ukrywa oburzenia Witold Sieciechowski z kartuskiego oddziału Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych w Słupsku. - Drzewa uschną w ciągu dwóch lat, a wówczas będziemy musieli je wyciąć, gdyż będą zagrażać bezpieczeństwu odwiedzających cmentarz.
W sierpniu 2010 roku mieszkańcy Sierakowic, którzy się opiekują grobami położonymi w obrębie drzew, złożyli w miejscowym Urzędzie Gminy podanie o ich wycinkę. Sierakowicki samorząd lokalny wydał negatywną decyzję w tej sprawie, co oburzyło mieszkańców.
- Nie mogliśmy podjąć innej decyzji w sprawie wycinki drzew, gdyż nie zagrażały one bezpieczeństwu ludzi ani nie spełniały innego kryterium zawartego w ustawie o ochronie środowiska, które by wycinkę tych drzew dopuszczało - mówi Mariusz Laska, inspektor ds. ochrony środowiska w Urzędzie Gminy w Sierakowicach.
Za wycinkę drzew grozi surowa kara finansowa. Nalicza się ją, dokonując przedtem pomiaru obwodu drzewa na wysokości 1,3 m. Kary wynoszą od 1088 zł do prawie 1,5 tys. zł za 1 cm obwodu.
Sprawa starych drzew z Sierakowic zgłoszona będzie przez służby ochrony środowiska na policję.