Na leśnej asfaltowej drodze, łączącej ulice Zamkową i Chmieleńską na granicach administracyjnych Kartuz pojawiły się znaki zakazu ruchu w obu kierunkach - jeden od strony Bytowa, a drugi - na końcu ul. Chmieleńskiej. Dla wielu był cennym skrótem ułatwiającym dojazd do centrum miasta. Drogę zamknięto z początkiem grudnia. Jak tłumaczy Marcin Szydlarski z kartuskiego nadleśnictwa, zadecydowały o tym przede wszystkim względy bezpieczeństwa. Jej stan techniczny jest bardzo słaby. Spływa na nią woda ze skarpy spływa woda, w czasie zimy na odcinku tworzą się muldy, jest podmyta i oblodzona. Jest również wąsko, ponieważ nadleśnictwo nie odśnieża drogi, bo się to nie opłaca. Jako, że nadleśnictwo dobrowolnie drogę dotąd udostępniało, ubezpieczalnia nie pokrywała kosztów odszkodowań, których domagali się kierowcy.
Za złamanie zakazu wjazdu do lasu kierowcy mogą zapłacić straży leśnej mandat do 50 zł. Za złamanie zakazu ruchu w obu kierunkach 5 punktami karnymi i mandatem w wysokości od 20 do 500 zł ukarać może także policja.
Większość kierowców nie jest zadowolona z zamknięcia dogodnego skrótu, są jednak i tacy, którzy przyznają, że rzeczywiście droga zimą bezpieczna nie była i słusznie ją zamknięto.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?