Przewoźnicy wystosowali pisemny apel do burmistrza z prośbą o uwzględnienie ich postulatów, a na ostatniej sesji rady miejskiej prosili o spotkanie.
- Nasza ręka jest wyciągnięta do pani burmistrz, przyszliśmy z apelem, by jeszcze raz się spotkać i i porozmawiać - prosił Leon Słowiński.
Poparcie dla taksówkarzy wyrazili radni Mieczysław Gołuński i Paweł Rybakowski.
- Nowy postój jest naprawdę na wygwizdowie - przekonywał Paweł Rybakowski. - Po co mam iść na taksówkę, skoro zanim tam dojdę, to już dawno zdążę dojść do Prokowa?
Mirosława Lehman w odpowiedzi wytknęła taksówkarzom ton ich pisma.
- Rozmawiać zawsze warto, ale szkoda, że nie poprosiliście o spotkanie wcześniej, ale napisaliście paszkwil, uruchamialiście machinę z podpisami i angażowaniem mediów - mówiła Mirosława Lehman. - W poniedziałki do burmistrza może przyjść każdy, nic też nie stało na przeszkodzie, aby umówić się na spotkanie, ale państwo tego nie uczyniliście.
Właściciele taksówek zapowiadają, że zgodnie ze wskazówkami zwrócą się do szefowej magistratu z oficjalną prośbą o spotkanie.
Więcej w piątkowym Tygodniku Kartuzy.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?