Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kolejna przegrana Cartusii 1923 - podopieczni Błażeja Adamusa ulegli Gedanii Gdańsk 0:3

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
nadesłane/Cartusia 1923
Rozgrywki najnowszego sezonu nie wyglądają za dobrze dla Cartusii 1923 Kartuzy. Na pięć meczów podopieczni Błażeja Adamusa zwyciężyli dotąd tylko jeden, w miniony weekend przegrywając już swoje trzecie spotkanie z rzędu.

W sobotę Cartusia 1923 Kartuzy rozegrała mecz na wyjeździe, podejmując drużynę Gedania 1922 Gdańsk. Już z racji zajmowanego miejsca w tabeli gospodarze byli faworytem spotkania i w pojedynku z kartuzianami jedynie potwierdzili te wyższość, wygrywając 3:0.

Cartusia grała okrojonym składzie - bez swojego kapitana Marcina Adamkiewicza, który w miniony czwartek miał własny ślub, pauzującego za czerwoną kartkę bramkarza Piotra Bacha oraz kontuzjowanych Franka Sierszyńskiego i Jana Turowskiego. Dało to okazję do popisu dla zmienników.

Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, choć nie brakowało w niej dogodnych sytuacji dla obu drużyn. Gole zaczęły się pojawiać jednak dopiero po przerwie, do tego dość późno i niestety wszystkie zaliczyli gospodarze.

W drugiej połowie kartuzianie grali bardziej cofnięci do tyłu i broniący dostępu do własnej bramki, ograniczając się do kontrataków. Po jednym z nich, wyprowadzonym w 68. minucie meczu, to właśnie podopieczni Błażeja Adamusa powinni prowadzić 1:0. W sytuacji tej z dobrej strony pokazał się Klaudiusz Zapora, który włączając się do akcji ofensywnej przedarł się z boku pola karnego przez dwóch obrońców Gedanii i zagrał przed bramkę. Tam piłkę przejął Rafał Malanowski, który mijając obrońców wyszedł na pozycję sam na sam z bramkarzem, po czym oddał strzał na bramkę, ale piłka trafiła w słupek i przelatując wzdłuż linii bramkowej wyleciała poza obręb bramki.

Po akcji tej zawodnicy Gedanii wybili piłkę przed pole karne, ale futbolówka ponownie trafiła do piłkarzy Cartusii i od razu wstrzelona z powrotem w pole karne i w dużym zamieszaniu trafiła jeszcze pod nogi Zbyszka Bodzaka, który technicznym strzałem z 11. metra próbował zaskoczyć bramkarza Gedanii Mateusza Machola, ale ten efektowną i, co najważniejsze, skuteczną paradą odbił piłkę do boku. Chwilę potem gospodarze wyprowadzili szybką kontrę, po której piłkę przed polem karnym Cartusii futbolówkę przejął Bartosz Zalewski. Zbiegł nieco do środka i z okolic 17. metra uderzył płasko na bramkę i piłka, odbijając się od słupka wpadła do siatki, dając gospodarzom prowadzenie 1:0.

Na kolejne dwa gole trzeba było czekać do doliczonego czasu gry. W obu przypadkach zawodnicy Gedanii wyprowadzili precyzyjne kontry, gdzie najpierw w 94. minucie w sytuacji sam na sam młodego bramkarza Cartusii pokonał Paweł Deja, a dwie minuty później zwycięstwa dopełnił Przemysław Bocheński strzałem z 16. metra.

- Kartuzjanie na tak wysoką porażkę nie zasłużyli. Przy odrobinie szczęścia i wykorzystaniu sytuacji przez Rafała Malanowskiego z 68. minuty meczu, wynik spotkania mógłby być zupełnie inny i w zupełnie innych nastrojach wracalibyśmy do Kartuz. Tymczasem w 5 rozegranych do tej pory kolejkach doznaliśmy 4 porażki - komentuje po wszystkim Cartusia 1923. - Dużo pracy teraz przed sztabem szkoleniowym Cartusii, aby wyciągnąć odpowiednie wnioski ze wszystkich tych spotkań i wdrożyć korekty do gry już od najbliższego spotkania, bo choć meczów jeszcze dużo, należy już zacząć punktować.

Składy drużyn:

Cartusia:
Bogdziewicz- Zapora, Dawidowski, Jankowski, Wenta (83’ Raulin)- Leszkiewicz (58’ Rypel), Golc (72’ Toporek), Bodzak, Gawron, Malanowski- Kuss (63’ Bucholc);
Rez.: Babiński- Raulin, Bucholc, Toporek, Rypel, Piór, Hara

Gedania:
Machola- Molga, Gajewski, Zalewski (90’ Richert), Deja, Ziemblewicz (63’ Pisowacki), Michalewski, Gorwa (69’ Regliński), Dejk (83’ Bocheński), Kobyliński (77’ Łotoszyński), Wroński;
Rez.: Suliński- Richert, Regliński, Łotoszyński, Bocheński, Prykaszczyk, Pisowacki;

Bramki: 1:0 Zalewski (70’), 2:0 Deja (94’), 3:0 Bocheński (96’)

(info: Cartusia 1923)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto