Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiełpino. Członkowie Kręgu Arasmusa na spektaklu "Niezwyciężony" w Teatrze Wybrzeże w Sopocie

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
W niedzielę, 27 listopada członkowie Stowarzyszenia Krąg Arasmusa w Kiełpinie wybrali się na wycieczkę do Trójmiasta, dokładnie do Sopotu. I nie była to wycieczka krajoznawcza, ale raczej ukulturalniająca, albowiem miejscem docelowym był Teatr Wybrzeże i spektakl "Niezwyciężony". Dlaczego Sopot? Ten akurat spektakl wystawia Scena Kameralna Sopot gdańskiego Teatru Wybrzeże. Dobry nastrój towarzyszył ekipie z Kiełpina do Trójmiasta, a jeszcze lepszy w drodze powrotnej.

Stowarzyszenie Krąg Arasmusa w Kiełpinie tym razem zaprosiło swoich członków i ich rodziny na spektakl "Niezwyciężony", który wystawia w tym sezonie Teatr Wybrzeże w Gdańsku, choć spektakle grane są na Scenie Kameralnej w Sopocie. Podróż do Trójmiasta tradycyjnie odbyła się autokarem tej samej firmy, z tym samym sympatycznym kierowcą, choć... na finał okazało się, że.... Ale o tym później.

"Niezwyciężony"to spektakl, w którym wszystko zaczyna się od kota...

W sztuce Torbena Bettsa poznajemy dwa małżeństwa, zupełnie od siebie różne. Emily i Oliver niedawno wyprowadzili się na przedmieścia, z dala od Londynu, Czyli "ohydnego, kapitalistycznego zbiorowego gwałciciela". Pewnego dnia zapraszają swoich nowych sąsiadów - Dawn i Alana, na wieczorek zapoznawczy. To spotkanie toczy się w dość niespodziewanym kierunku. Obnaża skrajne różnice dzielące te dwie pary, ale - co najważniejsze - ujawnia, że oba związki znajdują się w głębokim kryzysie.

Nowi lokatorzy, to małżeństwo po przejściach i to traumatycznych, o czym dowiadujemy się dużo później. Pierwsze wrażenie każe nam uznawać ich za intelektualistów, prowadzących wygodne życie. Od pierwszych scen wiadomo, że szczęśliwi to oni nie są. Oliver wydaje się być stłamszony przez żonę, która pragnie życia w idealistycznym wręcz świecie. Jej zdaniem demokracja jest do bani, kapitalizm się nie sprawdza i marzy o życiu, gdzie wszyscy są sobie równi i mają równe prawa. Chce kochać wszystkich i być kochana. Nienawidzi tylko jednego osobnika - kota sąsiadów.

Właściciele tegoż kota, których małżeństwo intelektualistów zaprasza na zapoznawczy wieczór, okazują się ich skrajnym przeciwieństwem. Down - to prosta, seksowna sekretarka lubiąca odsłaniać ciało i Alan - dumny ze swojej seksownej żony listonosz, chodzący w dresach i z piwkiem w dłoni, uwielbiający piłkę nożną. Mimo to, są serdeczni i otwarci

Co może łączyć tak skrajnie dobranych ludzi? Jakie tajemnice ukrywają? Czy aby na pewno te małżeństwa są szczęśliwe? Czy dzieli tych ludzi wyłącznie pozycja społeczna, a łączy wspólny budynek, który zamieszkują i to, że obie pary mają dzieci? Do jakich perturbacji w tych małżeństwach doprowadzi znienawidzony przez jedną z pań kot? Ano do wielu.

Wspaniały spektakl z mocnym uderzeniem na finał!

Na pewno warto udać się do Sopotu na ten spektakl, w którym zarówno miłośnicy komedii, jak i dramatu będą mogli się odnaleźć. To przedstawienie to też niezła lekcja życia. Można z bliska oglądać nasze własne ułomności - jak chociażby zbytnie gadulstwo i niedopuszczanie partnera, partnerki do głosu. Okazuje się, że z takiego sposobu "komunikacji" powstać może nie w jednym, a w dwóch związkach niezły ambaras.

Ten spektakl dotyka też innych ważnych aspektów naszego życia, jak chociażby strata dziecka. Ale o tym rozpisywać się nie będę. Trzeba pojechać do Teatru Wybrzeże i samemu wziąć udział w tej lekcji życia. Finał na pewno nie jednego wbije w fotel!

Członkowie Kręgu Arasmusa wrócili do Kiełpina z własnymi przemyśleniami

W drodze powrotnej głos zabrała pani Kasia, która pochodzi z Kartuz i teraz przebywa w odwiedzinach u rodziców, ale na co dzień od lat mieszka w Wielkiej Brytanii.

- Dużo poruszonych w tym spektaklu spraw, dotyczy codziennego życia Anglików - mówiła pani Kasia w autokarze, w drodze powrotnej. - Wielka Brytania to ogrom mieszkających tam ludzi różnych kultur, wyznań i wartości, którym są wierni. Każdy wierzy w kogoś i coś innego, ale bywają sytuacje, że wszyscy stajemy się rodziną, bez względu na to w co i kogo na co dzień wierzymy.

Na pewno był to udany, wnoszący wiele wartości w życie mieszkańców Kiełpina wyjazd. A to, że towarzyszyły starszym mieszkańcom również ich dzieci czy wnuki, tylko potwierdza, że sztuka i teatr przez duże T, wyłącznie łączy pokolenia.

Niestety, na zakończenie podróży, pan kierowca poinformował ukulturalnioną wycieczkę, że tak naprawdę nie on prowadził autobus, ale jego młodszy kolega, dla którego był to debiut! W każdym razie, nic dodać nic ująć, spisał się znakomicie! Myśląc, że kieruje nasz zaprzyjaźniony kierowca, czułam się bezpiecznie. Kto wie, czy tak samo bym się czuła wiedząc, że tak naprawdę kieruje ktoś, kto dopiero swą przygodę z kierowaniem autobusami zaczyna...?

Młodemu kierowcy życzymy samych pomyślnych przejazdów i tras!

W rolach głównych w spektaklu wystąpili:

Emily - Katarzyna Michalska, Oliver - Piotr Chys, Dawn - Dorota Androsz i Alan - Piotr Łukawski. Kolejne spektakle "Niezwyciężony" w Teatrze Wybrzeże w Sopocie od 19 stycznia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto