KGW w Łapinie - historia, osiągnięcia, plany
opracowała - Elżbieta Sakowiec
KGW w Łapinie po reaktywacji istnieje od 10 lat. Obecnie działa w nim 16 pań, którym od początku przewodniczy Elżbieta Sakowiec.
Osiągnięcia to m.in. coroczny udział w Gminnych Turniejach KGW w Żukowie, zajęcie I miejsca w III Gminnym Turnieju KGW w 2005 r., I miejsce w Wojewódzkim Turnieju KGW w 2006 r., I miejsce w Gminnym Turnieju KGW w 2006 r.
Każdego roku koło zajmuje pucharowe miejsca w różnych kategoriach - obecnie mamy 19 pucharów.
Gospodynie z Łapina brały udział m.in. w gotowaniu produktów tradycyjnych na targach w Lubaniu, w biesiadzie Koźlaki w Bielkówku. Gotowały z Maciejem Kuroniem podczas Biesiady Kaszubskiej w Kartuzach. W 2010 r. brały udział w gminnych dożynkach w Żukowie, a rok później w dożynkach powiatowych w Sulęczynie, gdzie przywiozły dary gminy Żukowo, a starostą dożynek była przewodnicząca koła.
Ostatnio można było zobaczyć panie podczas festynu parafialnego z okazji jubileuszu 800-lecia przybycia sióstr norbertanek do Żukowa oraz na IX Biesiadzie Kaszubskiej w Żukowie w Parku nad Jeziorkiem, gdzie częstowały gości zupą kartoflaną oraz chlebem ze smalcem i ogórkiem.
Najbliższe zamierzenia pań z Łapina to udział w jubileuszowym, bo X Turnieju KGW w Żukowie, zorganizowanie Mikołajek oraz Dnia Seniora.
Z Elżbietą Sakowiec, przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Łapinie, rozmawia Iwona Nody
Od kiedy istnieje koło w Łapinie i jak długo mu pani przewodniczy?
Koło Gospodyń Wiejskich w Łapinie istnieje od dziesięciu lat, więc w tym roku obchodzi jubileusz. Przewodniczę mu od początku. Koło reaktywowałyśmy, bo istniało w Łapinie wcześniej, ale nie mamy żadnych dokumentów na jego temat. Nie wiemy, ile lat działało, kiedy powstało i dlaczego zaprzestano działalności. Zachowało się jedynie jedno zdjęcie.
Co zadecydowało o reaktywacji?
Musze przyznać, że dużą rolę w tym miało zorganizowanie Gminnego Turnieju Kół Gospodyń Wiejskich w Żukowie. Pierwszy raz spotkałyśmy się, aby przygotować się do zawodów, założyłyśmy koło i tak już zostało. Zaczęłyśmy od remontu świetlicy, który przeprowadziliśmy wspólnie z naszą panią sołtys Gabrielą Fryauf. O dofinansowanie zwracałyśmy się trzykrotnie, w końcu udało się uzyskać pieniądze i przeprowadzić remont. Nie tylko my korzystamy ze świetlicy, jest otwarta dla dzieci i młodzieży, działa tam Caritas. To także miejsce, gdzie możemy gromadzić puchary, które zdobyłyśmy podczas turniejów. Do tej pory uzbierałyśmy ich dziewiętnaście.
Skąd pomysł, aby działać w kole gospodyń?
Nie wiem, skąd ta motywacja. Sama jestem kobietą z miasta, ale świetnie się czuję na wsi. Może to powietrze sprawia, że człowiekowi chce się działać? Dzięki kołu coś robimy dla wsi. Nie ma u nas kościoła i dlatego świetlica staje się centrum lokalnej społeczności, wokół której możemy się skupić i razem działać.
Jakie największe sukcesy odniosło koło?
Każdego roku bierzemy udział w Turniejach Gminnych w Żukowie. Zajęłyśmy pierwsze miejsce podczas gminnego konkursu w 2005 roku. Rok 2006 był dla nas szczęśliwy - wygrałyśmy wtedy turniej gminny i wojewódzki. Co roku dostajemy puchar za jakąś konkurencję.
W czym panie czują się najpewniej?
Mamy członkinie, które są znakomitymi aktorkami i modelkami, ale chyba najlepiej czujemy się w gotowaniu. Udało nam się zająć pierwsze miejsce za zupę rybną i za kotlety z kapusty w sosie kurkowym. Staramy się tworzyć dania tradycyjnie, choć prywatnie zdarza nam się w kuchni eksperymentować.
Jak często się panie spotykają?
Przeważnie raz w miesiącu, a jeżeli organizowany jest turniej to częściej. Wszystko zależy od tematów, które trzeba będzie zrealizować. Najgorzej idzie nam wymyślanie scenek kabaretowych, ale z tym też dajemy sobie radę. Jedna z nas coś powie, druga doda coś od siebie i udaje się nam stworzyć śmieszną scenkę. Każda z naszych uczestniczek w czymś się specjalizuje. Niektóre panie pieką pyszne ciasta, inne świetnie gotują, a kolejne pochwalić się mogą wyjątkowymi zdolnościami manualnymi. Same uszyłyśmy sześć strojów kaszubskich.
Ile członkiń liczy koło?
Należy do nas szesnaście pań i jeden pan - maż pani sołtysowej. Nasi mężowie też bardzo nam pomagają i wspierają. Są z nami wtedy, gdy trzeba coś przywieść, zawiesić, przybić coś w świetlicy. Dzieci oraz wnuki nam kibicują i jeżdżą z nami na turnieje.
Wieś zyskała dzięki działalności gospodyń...
To dlatego, że dziewczyny są bardzo chętne do pomocy, wystarczy o coś poprosić. Pomagamy w uroczystościach, które organizowane są w naszej wsi, urządzamy Dzień Dziecka, Mikołajki dla setki osób, Dzień Seniora. Trzy lata temu brałyśmy udział w konkursie Piękna wieś - malowałyśmy plac zabaw, ustawiałyśmy wazony na kwiaty i na przystanku autobusowym napisałyśmy „Łapino”, tak, aby każdy wiedział, gdzie jest.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Kenwood Prospero + KHC29.W0SI
Ten sprzęt jest nowy, został rozpakowany , nie uży…
kup teraz

Bosch MUM4875EU Biały
Robot kuchenny Bosch MUM 4875EU idealnie sprawdzi …
kup teraz

KitchenAid 5KFC3516EWH Biały
Mini malakser jest intuicyjny i bardzo prosty w ob…
kup teraz

MPM Termorobot Wi-Fi MRK-18
Wielofunkcyjny, gotujący robot kuchenny marki MPM …
Chińskie "superkrowy" zmienią oblicze rolnictwa?