– Cmentarz i nagrobki są ubezpieczone – mówił wczoraj podczas ogłoszeń parafialnych. – Będziemy mogli usunąć drzewo dopiero po wizycie rzeczoznawcy. Proboszcz poprosił wiernych, by do grabarza Wojciecha Reshki zgłosili groby, na których nagrobki zostały zniszczone, aby podać adres opiekującej się tym miejscem rodziny, bo nie wszystkie dane są jeszcze w księdze cmentarnej. Prosił też o podanie zakładu kamieniarskiego, który wykonywał nagrobek i o wskazanie zakładu, który w zależności od zniszczenia będzie miał naprawić lub postawić nowy nagrobek.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?