Pierwszy noworodek narodził się w kartuskim szpitalu tuż po północy.
Aleksandra Mysiak z Gdańska urodziła Grzesia pięć minut po północy. Ma 2800 g i 51 cm.
-
Przyjechałam do szpitala w sylwestra o godz. 14, bo już poprzednią całą noc odczuwałam skurcze – opowiada młoda mama. – Lekarze kazali mi wrócić do domu i przyjechać później. Moi rodzice mieszkają w Mezowie, pojechaliśmy z mężem do nich. Wróciłam do szpitala około godziny 18 i wtedy już zostałam. Grześ urodził się pięć minut po północy.
Drugim narodzonym dzieckiem roku 2012 w kartuskim szpitalu jest Filip Płotka ze Szklanej pod Sierakowicami. Jego mama Ewa dzielnie się spisała, bo miała termin na 31 grudnia. Przyjechała do szpitala o godzinie 16.30, a maluszek narodził się szybciutko o 7.35 w niedzielny, noworoczny poranek. Ważył 4100 i mierzył 58 cm. Jest szóstym dzieckiem Ewy i Krzysztofa Płotków.
- W domu czekają na nas dziesięcioletnia Klaudia, dziewięcioletni Szymon, ośmioletni Bartek, pięcioletni Maksymilian i dwuletnia Amelka – mówiła uśmiechnięta mama Filipka.
Trzecim noworocznym dzieckiem narodzonym w kartuskim szpitalu jest Sandra Zaborowska z Kartuz. Urodziła się poprzez cesarskie cięcie o godz. 11.35.
– Rodzice i teściowie zostali dziadkami po raz pierwszy - mówi mama Sandry.
Noworoczny dyżur pełnił doświadczony dyżurujący położnik lek. med. Janusz Andrzejczuk.
Dziś z wizytą do nowonarodzonych udała się starosta Janina Kwiecień. Pogratulowała mamom zdrowych dzieci i życzyła zdrowia oraz pomyślności.
W kartuskim szpitalu w roku 2011 przyszło na świat 933 noworodków, a do tego sześcioro maluszków urodziło się poza szpitalem.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?