Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kartuzy. Część pracowników Urzędu Miejskiego na kwarantannie - wprowadzono nową organizację pracy

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
W związku ze stale narastająca pandemią koronawirusa SARS-CoV-2 organizację pracy zmienia Urząd Miejski w Kartuzach. Od tego tygodnia sprawy osobiście załatwiane są wyłącznie na parterze budynku, sami urzędnicy zaś przechodzą na tryb hybrydowy.

Pandemia koronawirusa w Polsce nie ustaje, a nawet z dnia na dzień przybiera na sile. Zakażenia nie omijają też pracowników urzędów, o czym świadczy sytuacja w kartuskim magistracie.

- Liczba osób zakażonych jest bardzo duża (...). Sytuacja pandemiczna jest coraz trudniejsza. W samej gminie Kartuzy jest ponad 111 zakażeń, a ponad 370 osób przebywa na kwarantannie (dane z 26.10 - dop. red.) - podaje Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz. - Tak jak niedawno pytaliśmy się: „A znasz kogoś, kto jest zakazony? Masz kogoś w rodzinie?” to wszyscy mówiliśmy „No nie, bardziej słyszałem”. Dzisiaj jest to za naszymi drzwiami.

W samym Urzędzie Miejskim w Kartuzach na kwarantannie przebywa ok. 13 pracowników. W związku z uszczuplonym personelem oraz w trosce o bezpieczeństwo urzędników i interesantów władze miasta wprowadziły zmiany w organizacji pracy. Osoby umówione wciąż są wpuszczane do budynku, ale od teraz wszystko będzie załatwiane na parterze. Z racji, iż niektórzy urzędnicy mieli kontakt z zakażonymi nie działa na ten moment zespół ds. ewidencji działalności gospodarczej - w tym przypadku burmistrz Gołuński odsyła interesantów do innych gmin, gdyż w nich także można te sprawy załatwić.

Jeśli zaś chodzi o samych pracowników urzędu to przechodzą na system hybrydowy. Każdy będzie przychodził do pracy na miejscy przez dwa dni, po czym na kolejne dwa pozostanie w domu. Ma to na celu zapobieżenie sytuacji, w której wszyscy pracownicy danego wydziału musieliby zostać wysłani na kwarantannę.

- Chcę, aby urząd obsługiwał naszych mieszkańców bez przerwy. Ale też proszę, aby nasi mieszkańcy nas zrozumieli, że staramy się zrobić wszystko, żeby przetrwać w tej trudnej sytuacji - wyjaśnia burmistrz Kartuz. - Wiele urzędów ogranicza możliwość wchodzenia, my od samego początku tego nie zrobiliśmy. Proszę o zrozumienie, o wyrozumiałość naszych mieszkańców. Nie wszystkie tematy wymagają załatwiania od ręki. Wszystko funkcjonuje na zasadzie drogi mailowej, telefonu.

Mieczysław Grzegorz Gołuński kieruje też słowa do mieszkańców odnośnie samego zachowania w związku z epidemią.

- Jeżeli mam wynik pozytywny, albo źle się czułem, to informuję tych, z którymi w ostatnim okresie się spotykałem. Żeby ograniczyć to roznoszenie się - dodaje szef kartuskiego magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto