Kartuzy. Cyfrowy rentgen w szpitalu

Jest to urządzenie najnowszej generacji, włosko-izraelskieij produkcji, pozwalające na wygodne wykonanie badania rentgenowskiego.
- Można regulować wysokość stołu, by pacjent mógł swobodnie położyć się do badania - opowiada Katarzyna Sildatk, technik rentgenowski. - Lampa automatycznie ustawia się w odległości 1,1 m od stołu, a poza tym głowicę lampy można ustawiać w różnych pozycjach, co jest ważne zwłaszcza dla pacjentów pourazowych.

Teraz boczne zdjęcia można wykonać bez ruszania pacjenta. Aparat ma dodatkowe zabezpieczenie, by raz użyta kasetka do wykonania zdjęcia nawet omyłkowo nie była naświetlona drugi raz.

Cyfrowe zdjęcie rentgenowskie trafia do opisu, albo drogą światłowodów na oddział, gdzie przebywa pacjent. Tam ogląda je lekarz zlecający badanie.
- Tylko na szpitalnym Oddziale Ratunkowym wykonuje się dziennie od 30 do 40 prześwietleń - dodaje Wojciech Matula, lekarz naczelny szpitala.
Pacjent ambulatoryjny otrzymuje płytkę CD z opisem zdjęcia, na życzenie pacjenta można takie zdjęcie za odpłatnością wydrukować na tradycyjnej kliszy fotograficznej.

- Dzięki tej aparaturze jakość diagnostyki podniesie się bardzo wysoko - mówi Karol Góralski, prezes spółki. - Lekarz błyskawicznie będzie miał podgląd do wyniku prześwietlenia. Dodatkowo zniknie archiwum - bo wykonane zdjęcia gromadzić się będą w pamięci aparatu. Lekarz będzie mógł sięgać do archiwalnych badań pacjenta.

Koszt zakupu rentgena wyniósł 370 tys. zł, a systemu radiografii pośredniej - 423 tys. zł.
To był jeden z najdroższych zakupów, których dokonał szpital z pomocą unijnej dotacji. Kolejnym sprzętem będzie tomograf komputerowy.
W szpitalu pozostanie drugi, tradycyjny aparat rtg, otrzymany w prezencie z Urzędu Miejskiego w Gdańska.