Pomimo słabego wyniku Regi w obecnym sezonie, nikt nie spodziewał się, że kartuska drużyna gładko ogra wicemistrza III ligi. Już w pierwszej minucie spotkania Rega była blisko strzelenia bramki, lecz kapitalną obroną popisał się bramkarz Cartusii – Czyżniewski. W 10 minucie spotkania padła pierwsza bramka dla Cartusii. Kwasny, po dośrodkowaniu piłki przez Zagórskiego, strzelił pierwszego gola. W 25 minucie powinno być już 2:0 dla Cartusii, lecz sędzia dopatrzył się spalonego Karasińskiego i gola nie uznał. W drugiej połowie kartuzianie zdobyli kolejne dwie bramki. Najpierw w 48 minucie Zagórski wrzucił piłkę na pole karne, do nadbiegającego Kitowskiego. Ten, precyzyjnym strzałem z głowy podwyższył wynik na 2:0. W 60 minucie ponownie po podaniu od Zagórskiego indywidualną akcją popisał się Steinborn. Nie dał szans bramkarzowi Regi strzelając w prawy długi róg bramki. - Zagraliśmy kapitalnie – mówi Tadeusz Orczykowski, kierownik drużyny. – Mamy już mocno okrojony skład, lecz i tak nam gra wychodzi. Fatalnie zachował się jednak Grzędzicki, który w 90 minucie kopnął w nogę zawodnika Regi. Sędzia bez wahania pokazał czerwoną kartkę. Cartusia, dzięki zwycięstwu, z dorobkiem 16 punktów zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli rozgrywek. Następne spotkanie piłkarze zagrają na własnym boisku z Gryfem 95 Słupsk.
Rega Trzebiatów – Cartusia 1923 Kartuzy 0:3 (0:1) Bramki: Krzysztof Kwasny (10.), Wojciech Kitowski (48.), Marek Steinborn (55.) Składy: Cartusia: Czyżniewski – Grzędzicki, Karasiński, Kitowski, Kempiński – Gruchała (70. Dawidowski), Domjan, Zagórski (75. Borkowski), Steinborn (85. Cyman), Rubin (87. Banaszak) – Kwasny.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
