Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kartuski Dromos wybuduje ulicę Kasztelańską w Somoninie i Goręczynie

Lucyna Puzdrowska
Po wielu latach mieszkańcy Somonina doczekają sie budowy ul. Kasztelańskiej. To inwestycja, która niczym bumerang, wraca na sesje i zebrania wiejskie.
Po wielu latach mieszkańcy Somonina doczekają sie budowy ul. Kasztelańskiej. To inwestycja, która niczym bumerang, wraca na sesje i zebrania wiejskie. Ze zbiorów UG Somonino
Gmina Somonino rozstrzygnęła historyczny wręcz przetarg na budowę ul. Kasztelańskiej w Somoninie i Goręczynie. To inwestycja, która nie mogła doczekać szczęśliwego finału przez kilka kadencji samorządu.

Sprawa budowy ul. Kasztelańskiej ciągnie się od wielu lat. Podczas zebrań sołeckich i sesji rady gminy linczowani byli za brak realizacji inwestycji zarówno były wójt, jak i obecny. Mieszkańcy nie przebierali w słowach, oskarżając włodarzy o brak konkretnych decyzji w tej sprawie. A te jak najbardziej były. Gmina chciała budować drogę, ale z pozyskaniem dofinansowania. Obaj wójtowie, były i obecny powtarzali, że to za kosztowna inwestycja jak na skromne możliwości somonińskiego budżetu. Niestety, z pozyskaniem jakiejkolwiek dotacji miała gmina pod górkę od samego początku, choć próbowano zdobyć dofinansowanie z różnych źródeł.
W końcu w ubiegłym roku Marian Kryszewski, wójt gminy Somonino podjął męską decyzję, że nie ma na co dłużej czekać - gmina będzie budować z własnych środków. Sprawa ciągnęła się tyle lat, że szczęśliwego finału nie doczekało kilku mieszkańców, którzy tak o budowę drogi walczyli, w tym jej najbardziej zagorzała postulatorka. Mimo decyzji wójta, klątwa jednak nadal kładła się cieniem na inwestycji. Gmina dwukrotnie ogłaszała przetargi i jeden po drugim unieważniała, każdy z tej samej przyczyny. Oferenci chcieli zbyt dużych pieniędzy. Padały znacznie większe kwoty od tych zabezpieczonych w budżecie. To była końcówka ub. roku, kiedy wiele samorządów borykało się z przetargowymi problemami.
Kolejne podejście było w roku 2018. Tym razem swoje oferty zgłosiły dwie firmy: kartuski Dromos i Budimex z Warszawy. Dromos zażądał ponad 4,5 mln zł, firma warszawska o milion więcej. Również tym razem najtańsza oferta była o pół mln zł wyższa od kwoty zabezpieczonej w budżecie gminy. Wójt z radnymi podjęli więc decyzję o zwołaniu nadzwyczajnej sesji. Podjęto uchwałę o przesunięciach w budżecie, które pozwoliły wygospodarować brakującą kwotę. Tym samym można było rozstrzygnąć przetarg na korzyść firmy Dromos.
W ramach inwestycji planowane są roboty drogowe na ulicach Kasztelańskiej i Ceramicznej. Wykonana zostanie nowa nawierzchnia, powstanie kanalizacja deszczowa, wybudowane zostaną krawężniki. W tym miejscu warto wspomnieć, że pierwotnie projekt zakładał jeszcze budowę ścieżek pieszo-rowerowych i oświetlenia. Jednak mieszkańcy na zebraniu wiejskim wybrali wariant ekonomiczny, tańszy. Pierwsza część drogi to ok. 3,3 km. Obejmować będzie odcinek od ul. Ceramicznej do przedszkola.
Termin realizacji tej długo oczekiwanej inwestycji to końcówka października br.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto