Jak informuje KPP Kartuzy, 6 września do Komisariatu Policji w Sierakowicach zgłosiła się 21-letnia kobieta, która powiadomiła o kradzieży audi, wartego 300 tysięcy złotych. Policjant, wypytując szczegółowo o okoliczności zdarzenia, zauważył niespójne odpowiedzi i nerwowe zachowanie kobiety. Następnie wraz ze zgłaszającą pojechał na miejsce zdarzenia.
- W końcu kobieta przyznała, że pod koniec sierpnia pojechała do Warszawy, gdzie w towarzystwie dwóch mężczyzn wypożyczyła audi. Tym samochodem pojechali na teren powiatu lęborskiego, gdzie rozkręcili go na części - informuje asp. Piotr Gdaniec, oficer prasowy KPP Kartuzy. - Mundurowi ustalili miejsce demontażu, gdzie zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 28 i 35 lat. Ponadto zabezpieczyli części pochodzące z audi oraz motocykl, który został skradziony z powiatu bytowskiego.
Zatrzymani zostali doprowadzi do policyjnego aresztu. Podczas pracy śledczy ustalili, że zatrzymane osoby miały również związek z fikcyjną kradzieżą toyoty wartej 80 tysięcy złotych. Podobnie jak w przypadku audi, samochód ten został wypożyczony i rozkręcony na części.
- W związku z tą sprawą kryminalni zatrzymali kolejnych dwóch mężczyzn z powiatu lęborskiego - dodaje rzecznik policji. - 28 i 35 latek usłyszeli zarzut oszustwa, obejmującego mienie znacznej wartości, za co grozi im kara pozbawienia wolności do lat 10, a sąd zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Pozostałe osoby wpłaciły poręczenia majątkowe.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?