Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Już w niedzielę w Wielu pośmiertnie awansują księdza Józefa Wryczę

Edyta Łosińska-Okoniewska
Z ks. Janem Flisikowskim o kaszubskim bohaterze - ks. ppłk. Józefie Wryczy rozmawia Edyta Łosińska-Okoniewska

To będzie ważne wydarzenie dla wszystkich Kaszubów. W niedzielę na terenie Kalwarii Wielewskiej odbędą się uroczystości związane z pośmiertnym awansem działacza niepodległościowego ks. ppłk. Józefa Wryczy na stopień Generała Brygady. Uroczystość rozpocznie się 29 września o godz. 8.45 przemarszem z kościoła do miejsca celebry (przed Kaplicą Grobu Pańskiego na Kalwarii Wielewskiej). O godz. 9 - msza święta, następnie
odczytanie aktu awansu i poświęcenie pamiątkowych tablic.

Jak to się stało, że ks. Józef Wrycza dostał pośmiertny awans?
To nawiązanie do historycznego wydarzenia jakim był pogrzeb śp. ks. Ppłk. Józefa Wryczy w Tucholi, który zgromadził wielotysięczne rzesze uczestników. To była prawdziwa manifestacja Polskości.
I wówczas, podczas pogrzebu ludzie zgromadzeni wołali: "Ksiądz Generał". To "sprawiedliwość dziejowa". Wszak: "vox populi - vox Dei". Był i jest Legendarnym Działaczem Niepodległościowym na Pomorzu. Zabiegałem o ten awans pośmiertny wespół z Polskim Stowarzyszeniem Morskim Gospodarczym im. Eugeniusza Kwiatkowskiego, które ma w swoich działaniach i celach postawione zadanie upamiętnianie Wielkich Działaczy Historycznych.

Dlaczego ksiądz o to zabiegał?
Jako jeden ze swoich celów duszpasterskich wyznaczyłem sobie upamiętnienie swoich poprzedników w Wielu. Jak przyszedłem do Wiela przed 10 laty, wespół z Parafianami udało się nam w 25 rocznicę śmierci śp. ks. Ottona Glocka postawić mu nowy pomnik (jest pochowany przed Kościołem w Wielu). Był następcą po ks. ppłk. Józefie Wryczy. Kapłan nacechowany niezwykłą pokorą i dobrocią. Niedawno, bo 23 września, przeżywaliśmy 35. rocznicę Jego śmierci. 28 września mija 70 lat od tragicznej śmierci śp. ks. infułata Józefa Szydzika, który był proboszczem wielewskim w latach: 1905-1924. W czasach bardzo trudnych, gdy Polski nie ma na mapie uzyskuje zgodę od władz pruskich na budowę kalwarii; pozyskuje do prac znanego architekta ze Szkoły Monachijskiej Teodora Mayra. W 1918 roku zostaje delegatem na Polski Sejm Dzielnicowy obradujący w Poznaniu. Był filomatą pomorskim, tajnym szambelanem papieskim. Za walkę w obronie Polskości zostaje zatłuczony przez Niemców w Fordonie, gdzie pełnił posługę proboszcza. Nigdy parafia wielewska Go nie uhonorowała, nigdy Mu nie podziękowała godnie za kalwarię i dokończenie budową przepięknej świątyni w Wielu. Pragniemy to uczynić w najbliższą niedzielę wspominając 70. rocznicę Jego tragicznej śmierci. Na naszym cmentarzu spoczywa też śp. ks. Jan Fetke, inicjator budowy wielewskiej świątyni, nie zdołał dokończyć budowy z powodu śmierci. Na zakończenie odnowienia świątyni otrzyma nowy nagrobek. I ks. ppłk. Józef Wrycza, proboszcz wielewski w latach: 1924-1948. Kontynuator budowy kalwarii. To za Jego proboszczowania w Wielu powstała ambona w kształcie łodzi z jasnym i pięknym przesłaniem: życie nasze to żeglowanie po morzu życia. Jeśli wyznaczymy właściwy kurs na Krzyż Chrystusa to bezpiecznie dotrzemy do portu zbawienia. Był również filomatą pomorskim. Pełnił posługę proboszcza Dywizji Pomorskiej dowodzonej przez gen. Józefa Hallera przyłączającej Pomorze do Polski w 1920 roku. 10 lutego 1920 roku w Pucku wygłosił słynne kazanie podczas Zaślubin Polski z Morzem. Uczestniczył w Bitwie Warszawskiej w 1920 r. Był wreszcie prezesem Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski".
Dziś, gdy depcze się wszelkie autorytety i wywraca pomniki, warto dla następnych pokoleń ocalić takie wielkie postacie, abyśmy idąc nie pomylili kierunków i celów.

Jak ks. Wrycza był związany z Wielem?
24 lata (z przerwą na czas wojny ) pełnił posługę w parafii wielewskiej. Dokończył budowę Wielewskiej Kalwarii. Był mecenasem kultury. Poznał talent młodego człowieka Teodora Plińskiego, na którego wykształcenie łożył. I to on na zlecenie Ks. Wryczy wykonał wiele rzeźb, które przetrwały do dziś w Wielu, m.in. na cmentarzu. Najbardziej znana jest ambona w kształcie łodzi, która dziś często przedstawiana jest jako symbol i zobrazowanie kalwarii. Przygotował do druku dzieła Hieronima Derdowskiego – wybitnego kaszubskiego literata pochodzącego z Wiela.

Jakie znaczenie ma ten awans?
To właściwie dokończenie historii odnośnie jego postaci. Niektórzy historycy twierdzą, iż Rząd na Uchodźctwie planował podczas wojny awans generalski dla niego. Był postrzegany jako generał. To swoiste podziękowanie historii za Jego wielkie dokonania dla Polski i dla naszej "Małej Ojczyzny" - jaką są Południowe Kaszuby. Jest pięknym przykładem i wzorem dla przyszłych pokoleń umiłowania Ojczyzny.

Dlaczego ks. Wrycza był ważną postacią dla Kaszub?
Dla mnie osobiście widzę związek swój z Jego życiem: był wikariuszem w Borzyszkowach gdzie ja pełniłem posługę proboszcza przez 14 lat. Miał twardy, ale i konsekwentny charakter. Jest naszym "krajanem": urodził się w pobliskim Zblewie. Był - jak wspomniałem - miłośnikiem Hieronima Derdowskiego, którego działa wydał drukiem. Był jednym z założycieli "Gryfa Kaszubskiego" czy jak często się mawia "Gryfa Pomorskiego". Za Jego życia na wielewskiej plebanii goszczono Prezydenta Polski, z którym zresztą się przyjaźnił. Dokończył dzieło budowy kalwarii, która jest chlubą dla całych Kaszub.

Co było w nim wyjątkowego?
Jeszcze jako młody ksiądz, w okresie zaborów związał się ze środowiskiem regionalistów kaszubsko-pomorskich – Młodokaszubów. Była to inteligencja pomorska zamierzająca upowszechniać regionalizm polski, będąca w opozycji do germanofilskich zapędów Niemców, uważających Pomorzan za Niemców. W 1919 roku będąc wikarym w Chełmży, został aresztowany, groziła mu kara śmierci za próbę wywołania powstania, gdyż walczył o powrót Pomorza do istniejącej już wówczas Polski, w której jeszcze wówczas nie znajdowały się: Pomorze, Wielkopolska i Śląsk. Następnie, po kilku miesiącach uwolniony z aresztu, przedostał się do oswobodzonej przez powstańców Wielkopolski, tam wstąpił do Wojska Polskiego. W okresie międzywojennym angażował się politycznie w Narodowej Demokracji oraz społecznie, m.in. został prezesem organizacji kombatanckiej – Związku Powstańców i Wojaków na Pomorzu, zrzeszających powstańców wielkopolskich oraz kombatantów walczących w latach 1918-1920. Człowiek, który był prześladowany przez Prusaków w okresie zaborów, Niemców w okresie drugiej wojny światowej, a na koniec życia prześladowany przez komunistów. To osoba znana w historii Pomorza i Polski, bardzo ceniona przez mieszkańców. W okresie II Wojny Światowej ukrywał się przed Niemcami. Okupanci najpierw aresztowali, a następnie mordowali księży na Pomorzu. Wśród zatrzymanych był ksiądz podpułkownik Józef Wrycza. Został wezwany (we wrześniu 1939 roku) na komendę policji niemieckiej w Czersku, zorientował się w jakim celu został wezwany i następnie brawurowo uciekł. Odtąd aż do marca 1945 ukrywał się przed okupantem w lasach na Kaszubach, pomagali mu przeżyć jego parafianie, przyjaciele, współpracownicy. Ukrywając się w lesie zyskał miano wśród Polaków „Księdza Generała”. Stanął na czele Tajnej Organizacji Wojskowej „Gryf Pomorski” (1941-1945) – największej organizacji partyzanckiej działającej na Pomorzu w okresie wojny. Na wieść o tym, że na czele organizacji partyzanckiej stoi jak mawiano „Ksiądz Generał” wielu Jego zwolenników przyłączało się do partyzantów „Gryfa”. Niemcy widząc jak wielką wartość moralną posiada wśród społeczeństwa ksiądz podpułkownik Józef Wrycza, przez cały okres wojny szukali księdza, prześladowali osoby, które Jemu pomogły. Część z nich zginęło w niemieckim obozie koncentracyjnym. Ucieczki przed Niemcami księdza Wryczy, utrzymywały na duchu tysiące Pomorzan, którzy w mrocznym okresie wojny, wzmacniali ducha walki opowieściami o sukcesach „Księdza Generała”. Jako były oficer Wojska Polskiego posiadał stopień podpułkownika (w tym stopniu przeszedł do rezerwy), został odznaczony m.in. Krzyżem Walecznych (za wojnę z bolszewikami w 1920 roku) oraz Odznaką Frontu Pomorskiego (w zbiorach Centralnego Archiwum Wojskowego w Warszawie znajduje się dokumentacja dot. księdza podpułkownika Józefa Wryczy – akta osobowe).

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na koscierzyna.naszemiasto.pl Nasze Miasto