Zobacz galerie zdjęć z lokalnych finałów WOŚP w Żukowie, Kartuzach i Somoninie.
Żukowski sztab WOŚP nie skończył liczenia pieniążków - w poniedziałek o godz. 14 sztabowa kasa liczyła ponad 26 tys. zł. 24 harcerzy ze Szkoły Podstawowej im. Obrońców Wybrzeża kwestowało podczas jedynej w swoim rodzaju imprezy. Podczas licytacji, w której wziął udział także burmistrz Jerzy Żurawicz, pamiątkową rycinę pałacu prezydenckiego, ofiarowaną przez prezydenta Bronisława Komorowskiego wylicytował Franciszek Karsznia za 310 zł. Tabliczkę z wygrawerowanym kordzikiem, dar prezydenta Lecha Wałęsy poszedł w licytacji za 650 zł. Bombkę z godłem Polski zlicytował anonimowy nabywca 100 zł. Album Macieja Kosycarza z dedykacją wylicytowano za 200 zł. Było 8 piłek do koszykówki, dar fundacji Farenheit - w cenie 50 zł za jedną rozeszły się niczym ciepłe bułki. Szybko trzeba się było decydować na 9 tortów od miejscowej cukierni Markiza - za jedyne 30 zł.
Kartuski sztab wspierał się 52 wolontariuszami, 4 z nich kwestowało w niedzielę w Prokowie. Zebrana w Kartuzach suma wyniosła 17 412,45 zł, przy czym nie są to końcowe wyniki. W finałowych licytacjach do zdobycia były dwa strażackie pluszowe misie - mniejszy z nich osiągnął kwotę 300 zł, większy - poszedł za 350 zł. Policyjny słonik Popo powrócił do swojego ofiarodawcy, nastolatka Piotra. Chłopiec od lat wspiera WOŚP, oddał wylicytowaną rok temu maskotkę - i ponownie ją wykupił za 200 zł. Mieczysław Woźniak, przewodniczący Rady Powiatu Kartuskiego stał się posiadaczem pióra Marii Komorowskiej, misia promocyjnego gminy Kartuzy, apteczki WOŚP i czapeczki na Euro. Za jego sprawą do puszki WOŚP trafiło 200 zł. Tyle wpłaciła też Aleksandra Maciborska–Pytka, dyrektor Centrum Kultury Kaszubski Dwór w Kartuzach, za kosz wędlin, i koszulkę Patyka Zaborowskiego, brązowego medalisty Mistrzostw Świata w kicboxingu.
Podczas orkiestrowego grania w sierakowickim gimnazjum uzbierano rekordową sumę 20 399,05 zł. Najciekawszym przedmiotem licytacji była tablica drogowa z nazwą Sierakowice w języku kaszubskim, która niegdyś wisiała na wjeździe do miejscowości. Za 150 zł nabył ją Rafał Makurat.
W Somoninie trwa jeszcze liczenie, ale wiadomo już, że z samych licytacji uzyskano 6 tys. zł. Nabywców znalazło niemal kilkadziesiąt najróżniejszych przedmiotów zebranych przez gminny ośrodek kultury od sponsorów. To tutaj padła najwyższa kwota w licytacji - Franciszek Ziembacz zapłacił 1210 zł za cielaka ofiarowanego przez Ecofarmę z Wyczechowa.
Około 15 100 zł zebrał sztab Wielkiej Orkiestry w Stężycy. To efekt zbiórki prowadzonej przez 35 wolontariuszy, datków zebranych w kole fortuny i kawiarenkach oraz licytacjach. Najdroższe były tradycyjne złote serca podarowane przez Łukasza Niedziółkę - zlicytowali je Sławomir Naczk oraz Piotr i Anna Stanisławscy odpowiednio za 350 i 300 zł.
Wolontariusze WOŚP kwestowali też w gminach, gdzie nie było lokalnych finałów. Puszki z Chmielna i Miechucina powędrowały już do Kartuz, gdzie zostaną podliczone. To samo stanie się z pieniędzmi zebranymi w Przodkowie - w szkole wciąż jeszcze można wrzucać datki do puszek, a w niedzielę zebrano 3 685,9 zł.
Sztab WOŚP w Baninie zebrał 24 903,80 zł - dzieci i młodzież tradycyjnie kwestowały w centrum handlowym Matarnia.
Dwoje wolontariuszy ze sztabu Dziennika Bałtyckiego, Malwina i Szymon, wspomaganych przez młodszego Filipa, pojawiło się w Żukowie i Kartuzach. Do serduszek dodawali specjalne wydanie Dziennika Bałtyckiego. Dochód z jego sprzedaży zasili konto WOŚP. Zebrali 1800 zł.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?