Jak powtarzał podczas finiszu półmaratończyków Dawid Miotk, prowadzący imprezę, nie było łatwo, ale na metę wbiegają osoby, które mają 21 kilometrów w nogach.
To nie lada wysiłek, zwłaszcza po trudnym okresie, kiedy wszyscy musieliśmy siedzieć w domu.
Zawodnicy cyklu Kaszuby Biegają praktycznie od niedawna zaczęli normalnie trenować, odkąd rząd poluzował obostrzenia i można było wyjść z domu i np. biegać w lesie.
Na kartuskim Rynku wręczono puchary zwycięzcom III Cartusia Półmaratonu
- Cieszę się, że zawodnicy są zadowoleni zarówno z trasy biegu, jak i organizacji imprezy - mówił Mieczysław Grzegorz Gołuński, burmistrz Kartuz. - W dalszym ciągu proszę o zachowanie bezpiecznego dystansu i zakładanie maseczek, tym bardziej, że mamy dziś w kraju kolejny rekord zachorowań. Na szczęście Kaszuby wciąż się trzymają i są w miarę bezpieczne.
Burmistrz dokonał też swego rodzaju podsumowania imprezy
- Prawie 400 biegaczy rywalizowało zarówno w "Kartuskiej 5", jak i półmaratonie Cartusia - mówił włodarz gminy Kartuzy. - Dziękuję wam za to, że mimo tej trudnej, niepewnej sytuacji, w której żyjemy, wzięliście w tej rywalizacji udział. Mam nadzieję, że bezpiecznie wrócicie do swoich domów i pozostaniecie zdrowi. Mam też nadzieję, że z wszystkimi spotkamy się w tym roku we wrześniu na Złotej Górze, w biegu wieńczącym coroczny cykl Kaszuby Biegają.
(W chwilę później padł komunikat, że jesienny bieg kartuski nie odbędzie się na Złotej Górze, ale w Kartuzach).
Po burmistrzu głos zabrał Henryk Miotk, dyrektor biegów Kaszuby Biegają.
- Chciałbym przede wszystkim podziękować za udział wszystkim biegaczom - mówił Henryk Miotk. - Jeśli były jakieś niedociągnięcia, to wybaczcie, ale naprawdę dużo pracy włożyliśmy w to, aby impreza odbyła się na jak najwyższym poziomie. Dziękuję naszemu partnerowi - gminie Kartuzy, panu burmistrzowi i jego służbom, zwłaszcza straży pożarnej.
Zwycięzcy III Cartusia Półmaratonu - Śladami kartuskich mnichów
Zwycięzcą III Cartusia Półmaratonu został Adam Głodowski z Gdyni.
Drugie miejsce na podium zajął Damian Świerdzewski z Ostrołęki, a trzecie - Patryk Sowiński z Tczewa.
Czwarty na metę wbiegł Bartłomiej Zyborowicz z Gdańska, piąty - Arkadiusz Połeć z Gdyni, szósty - Sebastian Szymański z Gniewu, siódmy - Kacper Kąkol z Gdyni, ósmy - Łukasz Fabiański z Międzychodu, dziewiąty - Tomasz Bagiński z Gdańska, dziesiąty - Rafał Jurczyszyn z Kościerzyny.
Najlepsze panie
Zwyciężczynią wśród pań była Katarzyna Pobłocka-Głogowska z Gdyni.
Drugie miejsce zajęła Kamila Grzonka z Bytoni, trzecie - Zuzanna Głombiowska z Gdyni.
Na miejscu czwartym uplasowała się Adriana Olejnik z Gowidlina, na piątym - Marta Szachta ze Skórcza, na szóstym - Małgorzata Wąsik z Malborka.
Siódmą pozycję wśród pań zajęła Lidia Kołodziejczyk z Wejherowa, ósmą - Marta Maj-Roksz z Wejherowa, dziewiątą - Anna Klin ze Skórcza i dziesiątą - Anna Labuda z Prokowa.
Pani Ania była też najszybsza wśród uczestniczących w biegu mieszkanek gminy Kartuzy.
Brawo, Ania!
- Odkąd tylko złagodzono obostrzenia związane z koronawirusem, trenuję codziennie, a w weekendy biegnę po 20 i więcej kilometrów - mówi Anna Labuda. - Dziś, w Kartuzach trasa była super, tylko ta ostatnia górka przed metą dała mi się we znaki i potem do mety trudno było dobiec, ale się udało. Jestem dumna i szczęśliwa, że po raz kolejny zmusiłam organizm do wysiłku i osiągnęłam najlepszy wynik wśród mieszkanek gminy Kartuzy.
Pani Ania znana jest z tego, że podejmuje wszelkie wyzwania biegowe, to już w pewnym sensie twarz cyklu Kaszuby Biegają.
Do zobaczenia w Kartuzach we wrześniu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?