W niedzielę 23 sierpnia na placu przy kościele w Hopowie odbyło się pierwsze z planowanych wydarzeń cyklu Hopowskich Dni Sąsiedzkich - festiwal talentów Sąsiad Potrafi. Jeszcze przed oficjalnym startem imprezy pod sceną tłumnie zbierali się ludzie, oglądając choćby rozstawione na straganach wyroby lokalnych twórców. I choć pokaz talentów był głównym elementem tego wydarzenia, to właśnie interakcja z wyrobnikami leżała u podstaw pierwszego z Hopowskich Dni Sasiedzkich.
Jeszcze przed przeglądem sąsiedzkich talentów na scenę weszła Krystyna Walkusz, żona śp. Jerzego Walkusza, znanego i cenionego twórcy ludowego, pochodzącego właśnie z Hopowa. Odczytała ona kilka swoich wierszy, stanowiąc ciekawy kontrast z bardziej rozrywkowym charakterem kolejnych występów.
Sam pokaz talentów rozpoczęły organizatorki - HopoBabki - śpiewając wspólnie swoją sztandarową piosenkę. Dalej można było podziwiać inscenizację w wykonaniu najmłodszych mieszkańców Hopowa i okolic, wsłuchiwać się w muzykę i śpiew uczestników, a nawet obejrzeć sztuczki z psem. Swoje talenty zaprezentowały również harcerki z 16. Borczańskiej Drużyny „Rosa”, prezentując przy okazji musztrę oraz zachęcając inne dziewczęta do wstąpienia w ich szeregi. Swoistą gwiazdą dnia była rodzina Walkuszów, która wykonała znane piosenki kaszubskie na tradycyjnych instrumentach. Do wspólnego śpiewu z nimi włączył się nawet obecny od samego początku Marek Byczkowski, wieloletni prezes Kaszubskiego Uniwersytetu Ludowego.
Pierwsze z cyklu wydarzeń
Poza wspomnianymi elementami były też dodatkowe atrakcje dla dzieci - przejażdżki konne, plecenie warkoczyków a nawet „HopoBudka” do wspólnych zdjęć. Zdecydowanie nie brakowało atrakcji, a tym bardziej osób zainteresowanych, co zaskoczyło same organizatorki imprezy.
- Wszystko przewyższyło nasze oczekiwania. Naprawdę było świetnie - jesteśmy bardzo zadowolone - opowiada Aleksandra Konopka, prezes Stowarzyszenia Hopobabki. - Na początku myślałyśmy, że zaśpiewamy piosenkę, a jedna z nas zadeklarowała się, że przygotuje przedstawienie i to były wtedy jedyne atrakcje.
Członkinie założonego w kwietniu tego roku koła gospodyń wiejskich nie zamierzają jednak zwalniać tempa i już teraz planują jeszcze trzy kolejne spotkania w ramach Hopowskich Dni Sąsiedzkich we wrześniu i październiku.
- Pierwsza impreza to Hopowskie Jadło, poświęcona głównie kulinariom, gotowaniu. Druga, na sportowo, Hopowo Idzie, a trzecia to będą wspólne prace, zakończone biesiadą przy ognisku, przy naszej nowej wiacie, którą sołtysowi i Radzie Sołeckiej udało się pozyskać - mówi szefowa HopoBabek. - Mam nadzieję, że dalej pójdzie też tak świetnie i nie spoczniemy na laurach. Na razie nie zamierzamy zwalniać tempa, a jeśli dalej będziemy się spotykać z taką przychylnością i otwartością to jak najbardziej będziemy i dalej działać.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?