Od 3 do 15 lat więzienia grozi Izabeli R., 35-letniej mieszkance powiatu kartuskiego oraz Andrzejowi W., 61-letniemu mieszkańcowi Słupska. Prokuratura Okręgowa w Słupsku postawiła obojgu zarzut handlu ludźmi - werbowania mieszkańców Pomorza do wyjazdów do Wielkiej Brytanii i zmuszania ich tam do przymusowej pracy.
- Przesłuchani w charakterze podejrzanych nie przyznali się do popełnienia zarzuconych im czynów i złożyli obszerne wyjaśnienia - informuje Jacek Korycki, rzecznik prasowy PO w Słupsku. - Na wniosek prokuratura Sąd Rejonowy w Słupsku zastosował wobec obojga podejrzanych tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy.
Centralne Biuro Śledcze pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Słupsku prowadził w tej sprawie śledztwo od lutego 2013 roku. Prokuratury Polski i Wielkiej Brytanii podpisały umowę o współpracy i powołały wspólny zespół dochodzeniowo - śledczy zajmujący się handlem ludźmi i wyzyskiem pracowniczym obywateli Polski.
Śledztwo zostało zainicjowane po tym, jak jednej z ofiar handlu ludźmi wykorzystywanych do pracy przymusowej w Londynie udało się powrócić do Polski.
- Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że w Wielkiej Brytanii są wykorzystywani do pracy przymusowej polscy obywatele. Praca polegała na rozbiórce konstrukcji budynków po byłych drukarniach Daily Telegraph czy Daily Express - wyjaśnia Jacek Korycki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Praca Polaków odbywała się w bardzo ciężkich i niebezpiecznych warunkach, często przez siedem dni w tygodniu i przez kilkanaście godzin dziennie, a nawet nocą.
Według zeznań świadków ofiary były przetrzymywane w zamknięciu, miały tym samym bardzo ograniczoną swobodę poruszania się. Dodatkowo Polakom nie były wypłacane świadczenia w uzgodnionej kwocie. Kwota ta jednak była o wiele mniejsza niż planowana. Osoby zajmujące się handlem ustaliły nawet system wypłaty pieniędzy.
Przedstawiciele rodzin zmuszanych do pracy Polaków mogli zgłaszać się do kantorów na terenie Słupska i dopiero po podaniu hasła i telefonicznych uzgodnieniach ze sprawcami jedynie niewielka część kwoty była im wypłacana. Ofiary, które nie godziły się na takie warunki pracy, były zastraszane i bite. W Wielkiej Brytanii mogło być jednocześnie zmuszanych do pracy nawet 100 osób różnej narodowości, nie tylko polskiej i nie tylko na terenie Londynu, ale także w Glasgow i innych miejscowościach.
>> Mieszkanka powiatu kartuskiego zatrzymana pod zarzutem handlu ludźmi - dowiedz się więcej o sprawie i działaniach prokuratury
Znasz kogoś poszkodowanego w tej sprawie? Napisz w komentarzach!
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?