Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hala sportowa przy ZSP w Przodkowie z marzenia staje się rzeczywistością

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Marzenia naprawdę się spełniają - już niedługo przekona się o tym cała społeczność Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Przodkowie. Po latach starań rodziców, nauczycieli, a także władz powiatu kartuskiego przy szkole w błyskawicznym tempie „rośnie” sala gimnastyczna. - To będzie obiekt naprawdę na miarę XXI wieku. Wszyscy czekamy na ten szczęśliwy moment - komentuje dyrektor szkoły Kazimierz Klas.

Od wiosny tego roku przy Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Przodkowie trwa budowa hali sportowej. Na początku kwietnia, w Starostwie Powiatowym w Kartuzach podpisana została umowa na budowę sali gimnastycznej wraz z łącznikiem, w ostatni poniedziałek października z kolei miało miejsce uroczyste zawieszenie wiechy na powstającym dachu budynku.

W wydarzeniu wzięli udział m. in. przedstawiciele władz powiatu kartuskiego, ze starostą Bogdanem Łapą na czele, Andrzej Wyrzykowski, wójt gminy Przodkowo, osoby reprezentujące firmę Elwoz, wykonawcę inwestycji, a także reprezentanci rady rodziców oraz sami uczniowie i nauczyciele. Wiechę poświęcił ks. Wacław Mielewczyk, a na konstrukcji dachowej zawiesili ją wspólnie dyrektor szkoły Kazimierz Klas i kierownik budowy Krzysztof Okuniewski. Odbyło się też symboliczne wbicie gwoździ w krokiew.

Wielkie starania

Budowa sali gimnastycznej przy ZSP w Przodkowie ma szczególne znaczenie dla społeczności szkoły. Placówka bowiem przez ostatnie lata była jedyną szkołą ponadgimnazjalną w powiecie kartuskim, która nie posiadała własnej hali sportowej.

- Szkoła nasza istnieje 61 lat, o czym nie wszyscy wiedzą - powstała w listopadzie 1958 roku. Wcześniej znajdowała się m. in. na miejscu pobliskiego baraku - opowiada Kazimierz Klas, dyrektor ZSP w Przodkowie. - Od prawie 20 lat znajdujemy się już tutaj i właściwie od oddania budynku w 2001 roku był przewidziany trzeci etap, czyli sala gimnastyczna. Pierwszym była sama szkoła, w drugim, kiedy powstawały gimnazja, dobudowano 1/3 placówki, gdzie do tej pory znajduje się szkoła podstawowa, a trzecim etapem miała być zawsze sala.

Bardzo długo jednak przedsięwzięcie musiało być odkładane ze względu na ważniejsze zadania, realizowane przez samorząd powiatu kartuskiego.

- Zarówno poprzednie władze powiatu, jak i aktualne, zdawały sobie sprawę z braku sali gimnastycznej. Nie moją rolą jest wchodzenie w ich kompetencje, zwyczajnie pojawiały się zawsze istotniejsze wydatki - komentuje Kazimierz Klas. - Powiat inwestował we wszystkie szkoły: rozbudowa w Sierakowicach to też budowa sali gimnastycznej; nowa hala w Żukowie; sala gimnastyczna przy szkole w Somoninie. Wymieniając to wszystko chcę też podkreślić, ile się zmieniło.

Jak dodaje dyrektor placówki w ostatnich latach szczególnie w przedsięwzięcie zaangażowali się starosta Bogdan Łapa, wójt Andrzej Wyrzykowski, Andrzej Stromski, a także Mieczysław Woźniak, przewodniczący Rady Powiatu Kartuskiego, oraz cały Zarząd Powiatu Kartuskiego.

- Każdy nas wspierał - mówi dyrektor Klas. - Oczywiście szkoła też optowała za tym, ale ja, jako dyrektor, jedynie słałem uprzejme prośby i przedstawiałem sytuację, że uczniów będzie coraz więcej i stałe chodzenie na salę gimnastyczną do szkoły podstawowej jest uciążliwe.

Lata „radzenia sobie”

Dotąd, nie mając własnej sali gimnastycznej, uczniowie ZSP w Przodkowie na zajęcia wychowania fizycznego korzystali z uprzejmości wójta Wyrzykowskiego, który udostępnił placówce halę przy Szkole Podstawowej w Przodkowie. I choć nowoczesny, przestronny obiekt umożliwiał młodzieży aktywność sportową, zawsze wiązały się z tym pewne problemy.

- Lekcja się skraca, jest niebezpiecznie na drogach, uczniowie chodzą dwa razy w tygodniu po 800 metrów w jedną stronę, od sali do sali - opowiada Kazimierz Klas. - Jeszcze ten rok szkolny korzystamy z sali w szkole podstawowej, a właściwie z jej skrawka. Do tej pory bowiem sala była podzielona w poprzek - szkoła podstawowa, gimnazjum i właśnie szkoła ponadgimnazjalna (…). To były bardzo trudne warunki.

Na dodatek do trudności logistycznych korzystanie z sali przy SP w Przodkowie sprawiało, że nie było właściwie możliwości prowadzenia zajęć pozalekcyjnych, ponieważ tamtejszy obiekt był wynajmowany w godzinach popołudniowych.

Obiekt na miarę XXI wieku

Wszystko jednak niedługo ma się zmienić. Do stycznia przyszłego roku planowo zakończony będzie pierwszy etap budowy, czyli stan surowy zamknięty, zaś według zapewnień starosty Bogdana Łapy już w przyszłym roku sala prawdopodobnie zostanie oddana do użytku. Powstanie boisko o wymiarach 20x30 m, na antresoli znajdzie się z kolei widownia na 165 osób. Budynek wyposażony będzie też w przebieralnię z natryskami i toaletami, pomieszczenie trenerskie, dwie dodatkowe, mniejsze sale gimnastyczne, z kolei przy schodach prowadzących na trybuny, z myślą o niepełnosprawnych, zaplanowano windę. Powstanie też łącznik między obiektem a szkołą.

- Młodzież codziennie dopytuje, jak zobaczą mnie na korytarzu: „Kiedy? Kiedy?”. Trochę ich uspokajam, mówiąc „Już tyle czekaliśmy, poczekamy jeszcze te kilka miesięcy”. Klasy czwarte są tym trochę zawiedzione, bo oni już nie zdążą się nacieszyć salą, ale zawsze będzie dla nich możliwość przyjścia po południu - mówi dyrektor ZSP w Przodkowie.

Powstająca hala sportowa bowiem również będzie wykorzystywana po południu, czy to wynajmowana na prywatne zajęcia, czy używana podczas szczególnych wydarzeń. Możliwym stanie się też prowadzenie zajęć dodatkowych w pełnym wymiarze godzin.

- Uważam, że działania prozdrowotne, prospołeczne tej szkoły, są bardzo istotne. Po, że tak powiem, wyczerpaniu potrzeb młodzieży na WF i zajęcia pozalekcyjne, sportowe, a nawet rekreacyjne, sala stanie otworem dla osób, które będą chciały fizycznie się spełnić - zapewnia Kazimierz Klas.

Dyrektor placówki zwraca też uwagę na niezwykłą jakość i szybkość pracy przy budowie obiektu.

- Firmy, które to wykonują, pracują bardzo sprawnie, oszczędnie, czysto. Nie ma tak, że ludzie stoją oparci o łopaty, bo nie mają co robić. Wszystko jest świetnie zorganizowane - mówi. - Jestem pod wrażeniem organizacji, skrupulatności i planowania. Wszystko jest na czas - jak ma przyjechać materiał budowlany, czy zbrojenie, czy teraz właśnie dach, to w odpowiednim czasie przyjeżdża i jest montowany. Nie ma przestojów.

Najwięcej radości, zarówno dyrektorowi jak i całej społeczności szkoły, dostarcza jednak sam fakt, że ta sala wreszcie powstanie.

- Przede wszystkim jesteśmy spełnieni, że prawdopodobnie za rok o tej porze (…) będziemy korzystali z tego nowego obiektu. Będzie można przejść suchą stopą ze szkoły do sali i powrócić - podsumowuje Kazimierz Klas. - To będzie obiekt naprawdę na miarę XXI wieku. Wszyscy czekamy na ten szczęśliwy moment.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto