- Tak ogromny przyrost mieszkańców to duże wyróżnienie, taki trend wskazuje bowiem, że ludzie chcą tu mieszkać. Dla samorządu to jednak przede wszystkim ogromne wyzwanie - mówi Wojciech Kankowski, burmistrz gminy Żukowo. - Przy tak dynamicznie zmieniającej się sytuacji poprzeczka ląduje bardzo wysoko, bo zapewnienie mieszkańcom bezpieczeństwa na drogach, dostaw wody czy miejsc w szkołach, to koszty idące w dziesiątki milionów złotych każdego roku.
- Pamiętajmy, że jeszcze 6 lat temu liczba mieszkańców naszej gminy wynosiła około 32 tysiące, teraz to już ponad 42 tysiące - kontynuuje burmistrz. - Liczymy na rządowe wsparcie choćby w przypadku najważniejszych spraw, takich jak między innymi oświata. Tylko w tym roku otworzyliśmy nową szkołę, która kosztowała 5,7 mln zł.
- Ponadto trwa rozbudowa szkoły w Pępowie - koszt 2,9 mln zł, a dosłownie cztery dni temu podpisałem umowę na rozbudowę kolejnej, w Borkowie, gdzie koszt wyniesie około 8,2 mln zł. Gigantyczne pieniądze pochłania też infrastruktura wodno-kanalizacyjna, której przecież nie widać gołym okiem - mówi Wojciech Kankowski. - Wraz z Rada Miejską robimy jednak wszystko, by zapewnić naszym mieszkańcom to, co niezbędne. Bez rządowego wsparcia przy tak dynamicznym przyroście, nie jest to proste.
W gminie Żukowo wg wspomnianych danych w pierwszym półroczu przybyło 868 mieszkańców. Drugie miejsce zajął Kraków (+830), a trzecie gmina Dopiewo pod Poznaniem (+677).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?