Pierwsza część spotkania była wyrównana i też skończyła się wynikiem remisowym - dla gospodarzy trafił Marczak dobijając piłkę wypuszczoną przez bramkarza gości po rzucie rożnym. Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać, bo już pięć minut później stratę odrobił Kuzimski.
W drugiej części długo było podobnie - obie drużyny próbowały, ale niewiele z tego wynikało i walka toczyła się głównie w środku pola. "Typowy mecz na remis" - mówili kibice. Aż do ostatniego kwadransa, który to Bałtyk rozegrał fatalnie, a Przodkowo koncertowo.
Najpierw z dystansu trafił Pięta, kilkadziesiąt sekund potem kontratak precyzyjnym strzałem wykończył Kołodziejski. Gdynianie odkryli się próbując odrobić straty, ale poważnego zagrożenia pod bramką Kotłowskiego nie stworzyli. Dostali za to dwa kolejne ciosy od Marczaka - najpierw z dystansu, potem z bliska po kolejnej kontrze Kołodziejskiego.
GKS Przodkowo - Bałtyk Gdynia 5:1 (1:1)
Bramki: Michał Marczak 3 (30, 85, 90+6), Wojciech Pięta (77), Mateusz Kołodziejski (78) - Mateusz Kuzimski (35).
Przodkowo: Kotłowski - Szopiński (89 Gawron), Robakowski, Łapigrowski, Kołodziejski - Maszota (86 Krysiński), Barzowski, Pięta (78 Duszkiewicz), Kwaśnik (78 Młyński) - Gronowski, Marczak.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?