18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ferie uczniów z Szopy - na stokach Zieleńca i w kopalni

(red.)
Już po raz trzeci gimnazjaliści z Szopy po pierwszym semestrze udali się do polskie góry na zimowy obóz narciarski - informuje Przemysław Łagosz, dyrektor szkoły. - Ta 44-osobowa grupa uczniów w tym roku udała się w Góry Sowie do miejscowości Rzeczka. W sobotę wrócą do domów.

- W tym roku niestety czekała na nas niemiła niespodzianka - relacjonuje Przemysław Łagosz. -. Temperatury dodatnie, padający deszcz i… zero śniegu! W tym czasie na Kaszubach inni cieszyli się zimowym krajobrazem.
Tak więc postanowiliśmy wziąć zimę na wyczekanie i pierwsze dni spędziliśmy na zwiedzaniu okolicy i aklimatyzacji. W niedzielę z samego rana, o godz. 8.00 udaliśmy się na mszę świętą do miejscowego kościoła. Gdyby nie nasza grupa w kościele byłoby zaledwie kilka osób.
Tu ludzie przestali chodzić do kościoła. Nie widać tu dzieci, sama starszyzna. Spora część mieszkańców to przyjezdni, nie mający związku emocjonalnego z miejscowością, po prostu tu mieszkają, z dala od świata (do najbliższego sklepu jest 5 km). Nawet ksiądz podczas mszy zapytał skąd jesteśmy, gdyż rzadko jakaś grupa odwiedza kościół w Rzeczce.

Wizyta w kopalni
Po mszy śniadanko i wyjazd do Kopalni Węgla w Nowej Rudzie. Tu w miejscowym muzeum można było zapoznać się z dyspozytornią – będącą centrum kierowania kopalnią, narzędziami robotniczymi górników. Po założeniu kasków uczniowie udali się na trasę turystyczną we wnętrzu ziemi. To pole górnicze Piast niegdyś będące czynną kopalnią stanowi obecnie doskonałe miejsce do poznania tajników górnictwa. Można tu dotknąć i obejrzeć maszyny górnicze, wagoniki (którymi można się przejechać) oraz sprawdzić na własnej skórze jak ciężki był górniczy trud. Zwiedzając kopalnię można się też zapoznać z kilkoma podstawowymi terminami stosowanymi w górnictwie. Przydatne one będą w zrozumieniu struktury kopani, sposobu eksploatacji oraz pomogą uświadomić sobie na czym polega praca górnika.
Ciekawostką i wielką atrakcją kopalni jest duch – skarbnik, strzegący tajemnic kopali. Do dziś mieszka on w sztolni i straszy turystów. Obejrzeć też można było różne wystawy.

Na tropach prehistorii
- Później skorzystaliśmy z projektu na tropach prehistorii kontynuuje Przemysław Łagosz. - W tym celu autokarem podjechaliśmy na wielki wulkan utworzony z materiałów powyrobiskowych, otrzymaliśmy młotki i zaczęliśmy szukać skamienielin, odcisków paproci, skrzypów na zgromadzonych tu kawałkach węgla. Okazało się, że nie jest to aż tak trudna sprawa i każdy z uczniów i opiekunów znalazł tak po kilka ciekawych okazów, które po powrocie d Gimnazjum w Szopie stanowić będą szkolną wystawę. Na hałdach tych obejrzeć też można było trenujących motocyklistów.

Inne atrakcje
W poniedziałek opowieści o ruinach Starego Zamku Książ niedaleko Wałbrzycha snuła nam swym anielskim głosem Anna Motyka, nasza przewodniczka. Wieczorem zarezerwowaną mieliśmy salę gimnastyczną z siłownią oraz fitness, gdzie spędziliśmy ponad dwie godziny.
We wtorek na pieszo udaliśmy się do Tajemniczego Podziemnego Miasta Głuszyca w Kompleksie Osówka, jednej z największych atrakcji tej części Polski. Jest to ostatnia, główna i największa i najbardziej rozbudowana kwatera Hitlera, budowana na Dolnym Śląsku. Obecnie przystosowana do ruchu turystycznego z atrakcyjną trasą ekstremalną (chodzenie po kładkach, podziemne pływanie na łodziach, itp.).
Wieczór spędziliśmy na zakupach z centrum handlowym oraz na szaleństwie na lodowisku w Świdnicy.

W Zieleńcu
Od środy grupa przebywa w Zieleńcu na narciarskim szaleństwie. Jest to obecnie jedyne miejsce w tym rejonie, gdzie na stokach zalega śnieg i można uprawiać ten sport. Stoki są 24 h na dobę dodatkowo naśnieżane. Uczniowie II i III klasy poruszają się już po stoku samodzielnie, zaś pierwszoklasiści szkoleni są przez instruktora narciarstwa i nabywają umiejętności praktycznej jazdy na nartach. Uczą się też bezpiecznego poruszania na stoku.

Dalsze plany
Tu spędzimy czas aż do piątku. Jest tu naprawdę fajnie, ale nie polecamy tego miejsca... Miejscowi właściciele stoków wykorzystują fakt, że tylko tu da się jeździć i nie dbają o klienta… Poza faktem, że jest dość drogo to jeszcze grupy mogą liczyć tu na niewielkie zniżki. Gdyby nie fakt, że w Rzeczce zalega niewielka porywa śnieżna i stoki czynne będą dopiero od soboty, nie jeździlibyśmy do Zieleńca.
W barze w Zieleńcu spotkaliśmy też część grupy Golec uOrkestra, co upamiętniliśmy fotką.
W sobotę zamierzamy wyjść jeszcze na Wielką Sowę i udać się już w podróż powrotną do Szopy.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto