Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewakuowano szkołę w Sierakowicach! FOTO

Lucyna Puzdrowska
W piątek miała miejsce ewakuacja uczniów Szkoły Podstawowej w Sierakowicach. Na szczęście była to akcja zaplanowana wcześniej przez dyrekcję placówki.
W piątek miała miejsce ewakuacja uczniów Szkoły Podstawowej w Sierakowicach. Na szczęście była to akcja zaplanowana wcześniej przez dyrekcję placówki. Lucyna Puzdrowska
W piątkowe przedpołudnie uczniowie Szkoły Podstawowej w Sierakowicach nagle, podczas czwartej lekcji, musieli opuścić budynek. Na szczęście była to tylko próbna ewakuacja, którą szkoła organizuje raz do roku.

Ewakuacja Szkoły Podstawowej w Sierakowicach odbyła się w ramach dorocznych ćwiczeń. Żeby uwiarygodnić sytuację nagłego zagrożenia, na parterze budynku rozpylono dym. W sekretariacie - dyrektor szkoły Ireneusz Płotka, dyrektor administracyjno-gospodarczy Mirosław Sędzicki i zastępca komendanta powiatowego PSP w Kartuzach Fryderyk Mach, czekali na pierwsze reakcje nauczycieli lub uczniów.

Po trzech minutach

z komórki zadzwoniła jedna z nauczycielek. Zaniepokojonym głosem oznajmiła, że prawdopodobnie coś dzieje się w holu, bo jest pełno dymu. Za moment rozległ się dzwonek alarmowy, a dyrektor przez megafon wydał nakaz ewakuacji szkoły.
- Ten natarczywy dźwięk dzwonka dzieci słyszą wyłącznie w sytuacji zagrożenia - mówi Ireneusz Płotka. - Normalnie, na przerwę, początek lekcji, mamy inny dzwonek w postaci melodyjek.
Po 4 minutach cała szkoła, wszystkie klasy, były już na zewnątrz. W placówce uczy się dokładnie 1007 uczniów. Jest to jedna z najbardziej licznych szkół w powiecie kartuskim. W dniu ewakuacji obecnych było prawie 900 uczniów. Klasy piąte były w kinie, 18 osób brało udział w zawodach sportowych, 19 z różnych przyczyn było nieobecnych.
Komendant Mach nie miał żadnych uwag co do przeprowadzonej ewakuacji. Dzieci opuściły szkołę powoli, paniki nie było. Jedyna uwaga dotyczyła nauczycielki, która "zbyt mocno" przejęła się ewentualnym zagrożeniem. Reakcja czysto ludzka, ważne, że nie spanikowała i spokojnie wyprowadziła na zewnątrz swoją klasę.

Ważne!

Każdy nauczyciel, który wyprowadził klasę na zewnątrz, musiał natychmiast policzyć wszystkich uczniów i cyfrę tę podać głównemu koordynatorowi. To ważne, ponieważ w przypadku niepełnej liczby osób, strażacy poszukują ich w płonącym czy zawalającym się obiekcie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto