Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziwne, zapomniane, nieznane - do Przodkowa po raz drugi zjechały nietypowe samochody

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
W sobotnie popołudnie Przodkowo opanowały samochody. I to nie byle jakie, bowiem jedne z najdziwniejszych i najciekawszych czterokołowców (i nie tylko). Po raz drugi odbył się tu bowiem Festiwal Pojazdów Nieznanych, Nieudanych i Zapomnianych.

Fanom motoryzacji trafiła się w sobotę nie lada gratka - w Przodkowie po raz drugi zorganizowano Festiwal Pojazdów Nieznanych, Nieudanych i Zapomnianych. Pod scenę przy tutejszej szkole (a także na okoliczne parkingi, bo miejsca na placu już nie starczyło) zjechały najróżniejsze samochody, jakich próżno szukać dziś na drogach.

A i nawet trudno je znaleźć na różnorakich zlotach klasyków. Wszystko dlatego, że organizatorzy nie chcieli właśnie kolejnej imprezy z zabytkowymi „furami” w roli głównej.

- Nie chodzi nam tylko o te auta, których nie widujemy na drogach. W naszym gronie np. Polonez na chodzie to nic niezwykłego, gdzie wielu użytkowników dróg byłoby nim już zdziwionych. Celujemy w pojazdy, które mają ciekawą historię, są mniej znane. To wyjątki, takie jak duży Fiat Jamnik, którego właściwie nigdy się nie spotyka - opowiada Jowita Kessler ze Zjednoczenia Graciarzy Pomorza, głównego organizatora imprezy. - Kierujemy się przede wszystkim charakterem. Pojazdu i właściciela.

W efekcie w Przodkowie na kilka godzin stanęły takie perełki, jak wspomniany Fiat Jamnik, trójkołowy Reliant Rialto, Dacia Pickup, Fiat Regata, a nawet na chwilę pojawiła się motorynka elektryczna Hercules z 1974 r. A jak już mówimy o pojazdach, zbliżających się powoli do wieku emerytalnego, nie można zapomnieć o pięknym Fordzie Anglia Kombi z 63', wyróżniał się też Austin Countryman. Nie sposób było również nie zauważyć charakterystycznych samochodów milicji. Sami organizatorzy dali i coś od siebie - pełną przeróbek Zastavę 1100p.

- Wielu nie rozpoznaje w niej nawet Zastavy, bo są tu elementy z co najmniej siedmiu samochodów i ciągnika - komentuje Jowita Kessler.

Właściciele tych niezwykłych pojazdów mieli szansę co nieco i o nich poopowiadać - czy to prywatnie, rozmawiając z zainteresowanymi przy swych samochodach, czy prosto ze sceny, wybierani przez prowadzących imprezę.

Jednak nie tylko podziwianiem i opowiadaniem o samochodach stała sobotnia impreza. Przygotowano też najróżniejsze atrakcje – od malowania kredą po przygotowanym do tego pojeździe, poprzez rozpoznawanie części samochodowych bez patrzenia, aż po przeciąganie… malucha. Był też pokaz pierwszej pomocy, m.in. z ćwiczeniem reanimacji psa na fantomie czy możliwością ujrzenia świata przez tzw. alkogogle, imitujące jak odbieramy wszystko wokół nas, gdy jesteśmy pod wpływem alkoholu.

- Na imprezie motoryzacyjnej szczególnie taka świadomość jest ważna - dodaje Jowita Kessler.

Było również do rozdania 12 nagród dla wyróżniających się samochodów, w tym nagroda wójta gminy Przodkowo. Ale o tym nieco więcej napiszemy wkrótce...

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto