"Doradca rolniczy to edukator dorosłych ludzi - rolników, a więc bardzo specyficznej, wymagającej, części grupy społecznej”

Szefową kartuskiego PZDR od 10 już lat jest Regina Kleina.
- Gdy rozpoczynałam pracę jako kierownik kartuskiego oddziału PODR, pracowało u nas 12 doradców, teraz jest nas połowa, czyli sześć osób, podczas gdy zadań sukcesywnie nam przybywa - mówi Regina Kleina. - Doradztwo rolnicze to wbrew pozorom niełatwe zadanie. Czasem wydaje mi się, że z zamiłowaniem do tego zawodu trzeba się urodzić, nie tylko wykształcić w tym kierunku.
Ignacy Majkowski, starszy doradca w PZDR w Kartuzach, nadzorujący gminę Somonino opowiada czym zajmują się doradcy.
- Organizujemy dla rolników szkolenia i wyjazdy szkoleniowe, pokazy, Dni Pola, pomagamy w uzupełnianiu tudzież uzupełniamy odpłatnie wnioski o dopłaty bezpośrednie czy wnioski aplikacyjne do agencji restrukturyzacji. Pomagamy też w aplikowaniu o wsparcie na materiał siewny i również cały czas idzie na bieżąco doradztwo technologiczne, jeżeli rolnicy z takimi zapytaniami występują. Są to kwestie związane z technologię pod uprawę konkretnych roślin czy też problemy związane chowem czy hodowlą zwierząt.
Jak dodaje, dużym problemem są obecnie wszelkie plany nawożenia - plany azotanowe, ponieważ obowiązuje nowe rozporządzenie, które nakłada na rolników posiadanie planu nawożenia azotem, albo też wyliczenie maksymalnych dawek azotu, jakie mogą stosować. - Sporym problemem jest też kwestia, gdzie te nawozy można stosować, a gdzie nie wolno ich stosować, jak je stosować oraz jak je przechowywać - kontynuuje Majkowski.
I choć różnie bywa z szukającymi pomocy bądź wsparcia rolnikami, kartuscy doradcy prawie cały czas mają ręce pełne roboty. Codziennie każdy z nich przyjmuje nawet po kilkanaście osób z różnymi zapytaniami.
- To czasami są krótkie zapytania, a czasami problem jest taki, że wymaga to długiej pracy, kilku czy kilkunastodniowej - dodaje Ignacy Majkowski.
Jak mówi kierownik PZDR Regina Kleina, doradca rolniczy to nie kto inny jak edukator.
- I to edukator dorosłych ludzi, do tego bardzo specyficznej grupy społecznej - rolników, którzy są bardzo wymagający. Oni sami posiadają nie tylko doświadczenie w tym co robią, ale też wiedzę, do której dostęp w dzisiejszych czasach jest bardzo ułatwiony, chociażby poprzez media społecznościowe - kontynuuje Regina Kleina. - Naszym zadaniem jest wypośrodkowanie tej nabytej przez rolników z różnych źródeł wiedzy i wskazanie najlepszych dla nich rozwiązań.
Jak dodaje szefowa PZDR, w ciągu ostatnich lat wiele się zmieniło w zakresie zadań i obowiązków doradcy.
- Przed laty zajmowaliśmy się doradztwem wyłącznie rolniczym, natomiast obecnie do naszych zadań należy doradztwo w zakresie technologii roślinnej i zwierzęcej, ale też ekonomiki prowadzenia gospodarstw rolnych - mówi Regina Kleina. - Dziś rolnik liczy każdy grosz i należy mu wskazać, gdzie i na czym może zaoszczędzić pieniądze, a jednocześnie pójść do przodu. Dlatego, aby być dobrym doradcą trzeba znać technologie, z którymi coraz częściej wszyscy mamy do czynienia, w tym również rolnik.
Do nowych zadań PZDR należy od dwóch lat szacowanie nie tylko szacowanie szkód rolniczych, ale również łowieckich.
- Kolejne zadanie to nadzór nad kołami gospodyń wiejskich, które tak pięknie nam się w powiecie kartuskim rozwijają i wciąż powstają nowe - nie kryje satysfakcji szefowa PZDR. - Współorganizujemy turnieje kół gospodyń i jesteśmy dumni, mogąc nagradzać talenty naszych pań, nie tylko kulinarne, ale również w coraz większym stopniu artystyczne. Mamy też w Kartuskiem mistrzów Agroligi, nasi rolnicy zdobywają nagrody w konkursach Farmer Roku czy Sposób na sukces.
Jak dodaje Regina Kleina, do plebiscytu „Dziennika Bałtyckiego” Mistrzowie Agro 2019, PZDR wytypował te osoby i podmioty, które na taką nominację zapracowały, które należy wspierać i docenić ich starania.