Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do kartuskich jezior wprowadzono ok. 21 tys. sztuk narybku szczupaka

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
W niedzielę o wschodzie słońca na jeziora Mielenko oraz Klasztorne Małe i Duże wypłynęły łodzie. Specjaliści, pod nadzorem ichtiologa, w ten właśnie sposób wprowadzili do kartuskich akwenów ok. 21 tys. narybku szczupaka - wszystko to w ramach kolejnego etapu wielkiej rekultywacji.

Mieszkający lub pracujący blisko Jez. Karczemnego z pewnością słyszą, że prace nad rekultywacją kartuskich jezior trwają w najlepsze. Refuler bowiem nieustannie usuwa osady z dna akwenu. W niedzielę 9 maja jednak na pozostałych zbiornikach w stolicy Kaszub prowadzony był kolejny etap oczyszczania - zarybianie.

Na jeziora Mielenko, Klasztorne Małe i Klasztorne Duże z samego rana (ok. godz. 5) wypłynęły łodzie. Specjaliści z branży rybackiej, będąc pod stałym nadzorem dr. inż. Michała Łopaty z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, wprowadzali do wód ok. 21 tys. narybku szczupaka. W procesie uczestniczył też sam burmistrz Mieczysław Grzegorz Gołuński.

- Technika polega na sukcesywnym opływaniu akwenu wzdłuż linii brzegowej łodziami, z których ryby po kilka sztuk będą wprowadzane w strefę litoralową lub sublitoralową zbiornika - od strony otwartej wody - czytamy na stronie Urzędu Miejskiego w Kartuzach, poświęconej procesowi rekultywacji.

Same szczupaki pochodzą z ośrodków chowu i hodowli, położonych w bliskim sąsiedztwie kartuskich jezior. W efekcie mała odległość sprawi, że ryby nie będą zmęczone transportem i pozostaną w dobrej kondycji.

- Materiał zarybieniowy będzie posiadał aktualne weterynaryjne świadectwo zdrowia. Bliskość ośrodków chowu i hodowli ryb jest to tyle ważna, że transportowany narybek może przeżyć w natlenionych workach ok. 8. godzin, a ponieważ jego pobieranie powinno odbywać się porą nocną, stąd potrzeba pracy na jeziorach nawet w niedzielę, o godz. 5:00 rano - wyjaśniają władze Kartuz.

Milionowe przedsięwzięcie

Zarybianie to kolejny z etapów kompleksowej rekultywacji jezior. Przypomnijmy, że wiosną ponownie ruszyło wydobywanie osadów z dna Jeziora Karczemnego, z kolei na jeziorach Mielenko, Klasztornym Małym i Klasztornym Dużym dozowano odpowiednie koagulanty, celem inaktywacji fosforu.

Łączny koszt całego wielkiego zadania na kartuskich akwenach to prawie 55 mln zł, przy czym gmina pozyskała dofinansowanie w wysokości niespełna 45 mln zł. Cykl oczyszczania wszystkich jezior powinien zakończyć się do 31 grudnia 2023 roku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto