Dary kartuskich uczniów pojechały do Wilkowa

Postanowili włączyć się w akcję pomocy powodzianom, jak tylko umieli najlepiej. Rozpoczęli ją uczniowie kl. II d Gimnazjum nr 1 z Kartuzach pod kierunkiem Grażyny Recław, Katarzyny Grundkiewicz i ks. Grzegorza Kudelskiego. Przygotowano ulotki ukazujące ogrom strat spowodowanych powodzią w gminie Wilków.
– Rozpoczęliśmy od apelu do uczniów naszej szkoły o zbiórkę przyborów szkolnych – mówi Grażyna Recław. – Potem przyłączyły się inne szkoły – Katolickie Gimnazjum i LO, Zespół Szkół w Staniszewie, Gimnazjum nr 2 w Kartuzach, Zespół Szkół w Kiełpinie, szkoły podstawowe – nr 1 w Kartuzach, Brodnicy Górnej, Dzierżążnie, Grzybnie, Koloni, Łapalicach, Prokowie, a także akademia Przedszkolaka w kartuzach. Dzięki temu prócz zeszytów, kredek, piórników czy plecaków, zaczęto przynosić także środki czystości i inne dary. Młodzież zmobilizowała się wyjątkowo, na bieżąco dary segregowano, opisywano. Dary rosły w potężną górę i nagle uzmysłowiliśmy sobie, że nie wiemy, kto zechce je do Wilkowa zawieźć. Z pomocą przyszedł nam Paweł Chodakowski-Malkiewicz, prezes firmy Interchem z Gdyni oraz Jacek Miąskowski, czuwający nad logistyką tego przedsięwzięcia. jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni.
Kilka dni temu Grażyna Recław wróciła z wyprawy do Wilkowa.

– To co zobaczyliśmy na własne oczy było przerażające – wspomina. – Ludzie stracili tam i mieszkania wraz z dobytkiem, i miejsca pracy. Dopiero tam uświadomiliśmy sobie jak wspaniałym pomysłem było organizowanie dla dzieci powodzian wakacji na Kaszubach. Ze zdjęć, jakie wykonałam podczas wyprawy chcę przygotować prezentację we wrześniu, by młodzież zobaczyła, gdzie ich dary trafiły i jak tam faktycznie wygląda. Mamy też nadzieję, że na tym nasze kontakty ze szkołą w Wilkowie się nie zakończą, że nasza współpraca będzie się rozwijała.