Cudem nikt nie zginął

Do poważnego wypadku doszło na skrzyżowaniu dróg w Miszewie, gm. Żukowo. Zderzyły się tam trzy samochody osobowe. Cztery osoby zostały ranne.

- Do wypadku doszło przedwczoraj w godzinach wieczornych - tłumaczy Iwona Kuczyńska, oficer prasowy kartuskiej policji. - Kierujący samochodem vw pasat, 30-letni Arkadiusz G., z Gdańska jadąc z Leźna do Przodkowa na skrzyżowaniu dróg w Miszewie prawdopodobnie nie dostosował się do znaku stop i wymusił pierwszeństwo przejazdu jadącej z Gdyni, hondzie civic, którą poruszał się Leszek M., mieszkaniec powiatu kartuskiego.

W konsekwencji doszło do zderzenia. Passat zderzył się czołowo ze stojącym na znaku stop samochodem vw golf, kierowanym przez Krzysztofa B., mieszkańca powiatu kartuskiego.
Ranni zostali trzej pasażerowie golfa oraz kierowca hondy. Joanna G., doznała urazu brzucha, Marcin G., urazu nadgarstka, natomiast Lucjan P., urazu klatki piersiowej. Zaś kierowca hondy doznał urazu nóg i głowy. Poszkodowani zostali przewiezieni do szpitali w Kartuzach oraz w Gdańsku.
- W usuwaniu skutków wypadku brały udział cztery jednostki straży z Kartuz, Żukowa i Miszewa - mówi Edmund Kwidziński, komendant kartuskiej straży. - Kiedy przybyliśmy na miejsce zdarzenia wszystkie osoby biorące udział w wypadku znajdowały się na zewnątrz pojazdów. Wszystkie auta były bardzo zniszczone, a najbardziej vw pasat.

- Mimo, że skrzyżowanie w Miszewie jest bardzo widocznie i oznakowane to co roku dochodzi tu do kilku poważnych wypadków oraz kolizji - tłumaczy Włodzimierz Grzenkowicz, naczelnik sekcji ruchu drogowego policji w Kartuzach. - Najczęstszymi przyczynami wypadków jest nie ustąpienia pierwszeństwa przejazdu. W miejscu przecinania się dróg odnotowuje się bardzo duże natężenie ruchu. Zdaniem szefa kartuskiej drogówki aby zmiejszyć ilość wypadków na tym odcinku potrzebna jest modernizacja skrzyżowania, polegająca na zainstalowaniu świateł i lewo skrętów lub wybudowaniu ronda.