Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chwieje się koalicja w kartuskiej radzie. Części radnym już nie po drodze z burmistrzem?

bc
Jerzy Pobłocki i Ryszard Duszyński, radni Porozumienia Samorządowego
Jerzy Pobłocki i Ryszard Duszyński, radni Porozumienia Samorządowego bc
Coraz bardziej widoczne są nie najlepsze relacje między burmistrzem, a jej politycznym zapleczem w radzie. Część koalicjantów zmienia kurs i jawnie krytykuje poczynania Mirosławy Lehman.

Krytyczni wobec burmistrza zaczynają być członkowie Porozumienia Samorządowego. Już nie tylko w kuluarach, ale także podczas ostatniej dawali wyraz niezadowolenia w wielu kwestiach.

Informowaliśmy już, iż radni uchwalili w budżecie kwotę na własną obsługę prawną. Oficjalnie chodzi o możliwość uzyskania dodatkowych opinii, ale odczytać to można jako nieufność wobec kancelarii zatrudnianych przez urząd. Ewidentnie dał to do zrozumienia przewodniczący rady, mówiąc w sprawozdaniu, że zrobił błąd prosząc o opinię prawnika urzędu tylko ustnie, a nie na piśmie.

Ryszard Duszyński (Porozumienie Samorządowe) był też przeciwny wnioskowanemu przez burmistrza przystępowaniu do Związku Gmin Pomorza. Tłumaczył, że członkostwo to koszt dla budżetu, a realne korzyści są niepewne. W odpowiedzi burmistrz i jej zastępca wyliczały środki, jakie gmina pozyskała dzięki członkostwie w innych organizacjach tłumacząc, że radni powinni mieć tego świadomość. To oburzyło przewodniczącego.

- Skoro chcę głosować przeciw to znaczy, że jestem nieświadomym radnym? - pytał Ryszard Duszyński. - Takie słowa nie powinny paść na sesji, nie chcę, aby ktoś, kto jest przeciw był obrażany.

Kolejnym z punktów zapalnych stało się ustalenie okręgów na wybory samorządowe. Projekt przedstawiony przez burmistrza wywołał ostre dyskusje na komisjach, ale mimo różnicy zdań nie został wycofany z porządku sesji. Radni nie chcieli jednak przyjąć projektu burmistrza - na wniosek złożony przez Mariusza Kasprzaka (Porozumienie Samorządowe) w imieniu komisji rewizyjnej większość radnych przegłosowała wykreślenie tego punktu.

- Trudno było wszystkim się pogodzić z nowym rozwiązaniem, każdy miał jakieś uwagi, ale nie da się spełnić oczekiwań każdego radnego, bo decyduje matematyka i przeliczniki, których musimy się trzymać - komentowała burmistrz.

Symptomatyczne dla relacji pomiędzy radnymi koalicji, a burmistrzem było wystąpienie Piotra Serkowskiego (Porozumienie Samorządowe), który na przykładzie swojej córki chciał pokazać radnym, jak nagradzani są najlepsi uczniowie w gminie. Wyliczył osiągnięcia na szczeblu powiatowym i wojewódzkim w nauce i sporcie osiągane przez uczennicę, która ukończyła szkołę ze średnią 6.0, a w nagrodę otrzymała... broszurkę o Kartuzach.

- Uważam, że dzieci szkoły podstawowej należy uczyć skromności i pokory, a na wysokie nagrody pieniężne będą jeszcze mieli czas - odpowiadała Mirosława Lehman.

Ewidentna różnica zdań między członkami koalicji, a burmistrzem dotyczy też kwestii budowy hali targowej. Mirosława Lehman jest orędownikiem inicjatywy stowarzyszenia kupców, a inne stanowisko mają nie tylko radni opozycji, ale też przewodniczący rady i Jerzy Pobłocki (Porozumienie Samorządowe).

Więcej w dzisiejszym Tygodniku Kartuzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto