Chmieleńskie dożynki pod parasolami... ale dobrej zabawy nie zabrakło | ZDJĘCIA

W niedzielę 21 sierpnia gmina Chmielno dziękowała za tegoroczne plony. Dożynki na stadionie poprzedziła jeszcze msza święta, podczas której rolnicy, a także mieszkańcy dziękowali Bogu za przyzwoite zbiory, pomimo trudnej pogody i wymagającej sytuacji gospodarczej w Polsce oraz na świecie.

Impreza zapewne byłaby jak każda inna - ot msza, przemarsz z pięknymi wieńcami dożynkowymi i wielka zabawa. Odbiór diametralnie zmieniła jednak pogoda. Po tylu dniach upałów akurat teraz cały czas lało, jakby na złość wszystkim, którzy jakiś czas temu już prosili o choćby trochę deszczu.

- To efekt tego, że tutejsi rolnicy, jak była susza, długo modlili się o deszcz. A że Kaszubi są bardzo religijni to wymodlili porządną ulewę. Niestety wciąż nie udaje się trafić z nim akurat wtedy, kiedy jest potrzebny. Ale to musi się wydarzyć - nieco żartował Michał Melibruda, wójt gminy Chmielno.

Kaszubi jednak nie mają powodów do większych narzekań, przynajmniej w porównaniu z ludźmi z innych regionów naszego kraju. Zaznaczył to też szef chmieleńskiego samorządu.

- Choć nasze życie jest przesycone techniką, technologią, mamy dużo wspaniałych, pomocnych maszyn, to w dalszym ciągu istnieje ten element niepewności - naszej zależności od sił przyrody (…). Tym razem przyroda okazała się dla nas łaskawa. Pomimo tego, że mamy suchy rok, w naszym regionie tej wody, gdy była akurat potrzebna, trochę się pojawiło. Możemy śmiało powiedzieć, że w efekcie plony na Kaszubach były przyzwoite, za co niezmiernie dziś dziękujemy - mówił Michał Melibruda. - Niestety nie wszystkie regiony Polski mogły się cieszyć z podobnej sytuacji. Województwa dolnośląskie, wielkopolskie, lubuskie zostały dotknięte suszą, która plony zmniejszyła znacząco. Dzięki temu, że Polska stoi rolnictwem, chleba nam tak czy inaczej nie zabraknie. Ale nie każdy na świecie będzie miał ten komfort (…). Wiemy na pewno, że konflikt zbrojny na Ukrainie sprawił, iż wyeksportowane zostało może 10, 15, 20 procent tego zboża, jakie Ukraina jest w stanie wyprodukować. My tego nie zauważymy, lecz przede wszystkim chodzi tu o bardzo biedne kraje, kraje Afryki.

Ze sceny podziękowania kierowane były bezpośrednio do rolników - za ich wytrwałość w tym trudnym czasie. Za to, że dzięki ich ciężkiej pracy każdy z nas ma co podać do stołu.

Jak zwykle dożynkom towarzyszyły liczne atrakcje. Tegoroczna zabawa w Chmielnie połączona była z Festiwalem Tradycji Kaszubskim, a co za tym idzie - 19. edycją Mistrzostw Polski w Zażywaniu Tabaki. Ale o tym nieco więcej piszemy w osobnym artykule:

Poza tym stadion gminny w Chmielnie zapełniły najróżniejsze stoiska lokalnych wytwórców czy samych sołectw. Przede wszystkim podawano jedzenie, a przemoczeni goście z wielką chęcią skrywali się pod namiotami, korzystając z przygotowywanych smakołyków. Nie zabrakło również tradycyjnego dzielenia się bochnem dożynkowym. Tegorocznymi starostami dożynek byli państwo Maria i Szymon Damps z Borzestowa.

Władze Chmielna wykorzystały też okazję do nagrodzenia laureatów gminnego etapu konkursu Piękna Wieś Pomorska 2022.

- Ten konkurs jednoczy społeczność sołecką (…). On powoduje, że wszyscy się mobilizują i starają poprawić wizerunek wsi, ponaprawiać co zniszczone, ulepszyć, upiększyć - komentował wójt Melibruda.

Decyzją oceniających w kategorii „Zagroda” zwyciężyło gospodarstwo państwa Grażyny i Andrzeja Czajów w Borzestowskiej Hucie. W przypadku wsi drugie miejsce zajęło sołectwo Kożyczkowo, pierwsze zaś było Miechucino. Mieszkający właśnie w Miechucinie wójt zapewniał, że nie miał on nic wspólnego z tym wyborem.

Za nami jednak już nie tylko etap gminny, ale i powiatowy konkursu. Kartuskie na arenie wojewódzkiej będzie także reprezentowało Miechucino. W efekcie gratulacje były podwójne. Warto nadmienić, iż w powiecie w kategorii „Zagroda” państwo Czajowie byli drudzy.

W ramach dożynek rozstrzygnięto również konkurs na najatrakcyjniejsze stoisko. Pierwsze miejsce zajęło tutaj sołectwo Garcz, drugie było Miechucino, a trzecie Reskowo.