Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Cartusia 1923 Kartuzy wygrała z Jantarem Ustka 3:1

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Cartusia 1923 Kartuzy
W ostatnim meczu rundy jesiennej Cartusia 1923 Kartuzy podjęła na własnym boisku drużynę Jantar Ustka - jedyną, która znajdowała się niżej w tabeli IV ligi. Po bardzo słabej pierwszej połowie, którą goście zakończyli z przewagą, kartuzianie odbili się, strzelając 3 bramki, w tym jedną w doliczonym czasie gry.

Podopieczni Piotra Rzepki do sobotniego spotkania przystąpili bez kilku zawodników, m.in. Macieja Jankowskiego, Franciszka Sierszyńskiego, czy Szymona Wenty. Kolejny raz szansę gry dostali za to młodzi piłkarze - w podstawowym składzie wystąpili czterej młodzieżowcy, w tym 16-letni Kacper Olszewski.

W pierwszej połowie zawodnicy Cartusii 1923 wyjątkowo się nie popisali. Już w 6. minucie, przy niezdecydowaniu kapitana Marka Dawidowskiego, piłkę przejął skrzydłowy Jantara, który ruszył z nią przez prawie pół boiska, ostatecznie znajdując się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy. Na szczęście dla kartuzian trafił jedynie w boczna siatkę. Szczęście to jednak się nie utrzymało, bowiem w 19. minucie piłkę w środku boiska stracił Filip Kitowski, po czym goście od razu wyprowadzili kontrę, w której zagraną na wolne pole futbolówkę przejął Maciej Miecznikowski.

- Zawodnik ten, uprzedzając jeszcze naszego obrońcę Jakuba Golca, a następnie wbiegając w pole karne, kolejny raz stanął oko w oko z bramkarzem Piotrem Bachem, ale tym razem pewnym płaskim strzałem w kierunku dalszego słupka umieścił piłkę w siatce i dał prowadzenie gościom 0:1 - relacjonuje Cartusia 1923.

Choć gol padł stosunkowo wcześnie, kartuzianie nie tylko nie zdołali odrobić strat przed końcem pierwszej połowy, ale nawet nie wykazywali na boisku szczególnych chęci do odrobienia strat. Wszystko się zmieniło po ostrych słowach trenera Piotra Rzepki i po przerwie na boisku wyszedł wręcz inny zespół.

Pierwszą okazję do wyrównania miał Cezary Gawron, który z okolic 23. metra od bramki Jantara wykonywał rzut wolny. Piłkę z trudem, efektowną paradą na róg, wybił młody bramkarz Ustczan Jan Michalak. Chwilę później jednak - w 64. minucie - pomocnik Cartusii wpisał się już na listę strzelców. Kolejny gol padł zaledwie cztery minuty później, za sprawą Zbigniewa Bodzaka, tym samym dając gospodarzom prowadzenie.

Po drugiej bramce Cartusię mocniej zaatakowali piłkarze z Ustki, jednak nie zdołali się przebić przez obronę niebiesko-biało-czarnych. Jedna z akcji Jantara, przeprowadzona w samej końcówce meczu, dała gospodarzom trzecią bramkę, której autorem został kolejny z młodych zawodników Cartusii Igor Grzymkowski. W sytuacji tej piłkę w środkowej strefie boiska przejął Marcin Adamkiewicz, który prostopadłym zagraniem między obrońcami uruchomił wbiegającego zza pleców obrońców Jantara Czarka Gawrona. Ten, po przejęciu piłki, podbiegając z nią do pola karnego i znajdując się w sytuacji sam na sam zagrał sprzed wychodzącego z bramki golkipera Jantara do nadbiegającego z boku Igora Grzymkowskiego, który przytomnie przyjął futbolówkę i ze spokojem z linii 16. metra strzelił do pustej już bramki, ustalając wynik spotkania na 3:1.

- Wygrana w tym spotkaniu pozwoliła odbić się nieco od dna i awansować w tabeli o dwa miejsca, co pozwala również z większym optymizmem patrzeć na zimowy okres przygotowawczy i dogranie reszty meczów z pierwszej części sezonu - komentuje klub.

Przypomnijmy, że choć rozgrywki w tym roku zakończyły się, to jeszcze 4 spotkania z tej rundy pozostają do rozegrania na wiosnę. Dopiero po tych meczach tabela zostanie podzielona na dwie części - mistrzowską i spadkową.

Składy drużyn:

Cartusia: Bach- Zapora, Dawidowski (kpt), Golc, Raulin (65’ Turowski)- Adamkiewicz, Gawron, Kitowski (57’ Bucholc) , Bodzak, Malanowski- Olszewski (78’ Grzymkowski;
Rez.: Płotka- Leszkiewicz, Bucholc, Piór, Grzymkowski, Toruńczak, Turowski;

Jantar: Michalak- Oleszczuk, Dawid M., Jędrasik (87’ Pela), Granosik, Żebrowski (16’ Wańdzio), Miecznikowski (64’ Fedorov), Wójcik (kpt) (77’ Karpiński), Szabat (75’ Skwierz), Dawid K., Budziński;
Rez.: Niemkowicz- Wańdzio, Karpiński, Pela, Fedorov, Skwierz;

Bramki:
0:1 Miecznikowski (19’), 1:1 Gawron (64’), 2:1 Bodzak (68’), 3:1 Grzymkowski (90+4);

Kartki:
Cartusia : Piór (ż)
Jantar : Dawid K. (ż), trener Kaczmarek (ż);

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto