Cartusia 1923 Kartuzy przegrała 1:2 ze Stolemem Gniewino

Podobnie jak III-ligowa Radunia Stężyca, w sobotę 3 października Cartusia 1923 Kartuzy grała na własnym boisku przy pustych trybunach. Kartuzianie spotkali się tego dnia z liderem tabeli Stolemem Gniewino, starając się odbić od dna po długiej serii przegranych.

I choć u niebiesko-biało-czarnych widać było wyraźną mobilizację, co dostrzegł też sam trener gości, to do Stolema należało sobotnie spotkanie. Niemniej kartuzianie zdołali stworzyć wiele dogodnych sytuacji, a nawet zdobyli bramkę po celnym strzale Cezarego Gawrona. Niestety nie wystarczyło to, aby powstrzymać lidera tabeli, który gole zdobył po stałych fragmentach gry. W efekcie mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Stolema.

Sobotnie spotkanie było też pierwszym, w którym kartuzian poprowadził nowy trener Piotr Rzepka, co może wyjaśniać wspomnianą mobilizację w drużynie.

- Ten dzisiejszy mecz pokazał, jak ważna jest psychika i miejsce w tabeli (...). Wiele akcji straciliśmy przez to, że była zbyt duża nerwowość i za szybko chcieliśmy osiągnąć pewne rzeczy - komentował po meczu nowy trener Cartusii. - Jedyną szansą na powrót na właściwe tory jest dla nas zdobywanie punktów. Nie ma ocen za prezentację, trzeba strzelać te bramki (...). Liga jest długa - często przegrywamy mecze, ale dobra drużyna i dojrzała nieraz z przegranych wyciąga więcej wniosków, niż ze zwycięstw.

Dalsze efekty zmiany trenera będzie można zobaczyć już w środę, kiedy to Cartusia 1923 zagra na wyjeździe z GTS Goszyn w ramach Pucharu Polski.

- Dla mnie to kolejna okazja, żeby rozszyfrować drużynę i poszczególnych zawodników - dodawał na konferencji pomeczowej Piotr Rzepka.

Składy wkrótce