Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa fermy wiatrowej w Wyczechowie budzi coraz więcej emocji

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Archiwum/P. Świderski
Coraz większe kontrowersje budzi planowana budowa fermy wiatrowej w Wyczechowie. Gmina Somonino wystosowała pismo do budującej ją firmy w sprawie spotkań informacyjnych dla mieszkańców. Planowana inwestycja budzi też duży niepokój wśród mieszkańców sąsiedniego Kiełpina w gm. Kartuzy. Pismo w tej sprawie trafiło już do burmistrza Kartuz oraz do minister rozwoju. W akcję włączyła się również posłanka Ewa Sroka.

Od kilku tygodni mieszkańcy Kiełpina w gminie Kartuzy żyją tematem planowanej budowy fermy wiatrowej w Wyczechowie w gminie Somonino.

Jak czytamy w piśmie radnego Tyberiusza Krigiera do Jadwigi Emilewicz, minister rozwoju, w Wyczechowie stanąć ma 12 wiatraków, każdy o wysokości 200 metrów.

Zgodnie z ustawą nowy wiatrak można postawić w odległości nie mniejszej niż 10-krotność jego wysokości od domów mieszkalnych. W tym przypadku mówimy więc o 2-kilometrowej strefie wolnej od zabudowań, która obejmuje większość Kiełpina - prężnie rozwijającej się miejscowości, w której mieszka około 4 tys. mieszkańców, a jej tereny przeznaczone są pod budowę mieszkalno-usługową - pisze radny.

Jak dodaje, zgodnie z aktualnymi przepisami farma nie mogłaby powstać, jednak inwestor uzyskał pozwolenie na budowę w 2013 roku, jeszcze przed wejściem nowych przepisów. Mieszkańcy o planowanej inwestycji, którą realizować ma firma, dowiedzieli się niedawno. Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy zaczęli otrzymywać odmowne decyzje o warunkach zabudowy.

- Problem komplikuje fakt, że inwestycja ma powstać w sąsiedniej gminie, ale mieć będzie znaczący wpływ na gminę Kartuzy - mówi Tyberiusz Krigier. - Sama ustawa wiatrakowa nie wyklucza definitywnie zabudowy mieszkalnej na obszarach wokół wiatraków, jeśli taka przewidziana jest w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Dotyczy to jednak tych planów, które uchwalone zostaną nie później niż 72 miesiące od dnia uchwalenia ustawy wiatrakowej, czyli do lipca 2022 roku. Czasu pozostało więc niewiele.

Mieszkańcy obawiają się nie tylko braku możliwości rozbudowy w okolicy, spadku ceny ich gruntów, ale też niedogodności związanych z hałasem, ultra- i infradźwiękami, które mogą mieć znaczący wpływ na ich zdrowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto