Zarząd Dróg Powiatowych w Kartuzach od trzech lat ubiega się o zgodę na wybudowanie nowej drogi powiatowej przez las między Grzybnem a Szarłatą. Nowy szlak znacznie skróciłby połączenie na Wejherowo i Gdynię. Trasa już dawno by powstała, gdyby nie ciągłe problemy z ochroną środowiska.
– Ta inwestycja to droga przez mękę – mówi Andrzej Puzdrowski, dyrektor ZDP w Kartuzach. – Na początku naszych starań budowa drogi została zablokowana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Gdańsku ze względu na to, że skrawek trasy wchodziłby w obszar Natura 2000. Wykonaliśmy dodatkowe opracowanie środowiskowe oraz wystąpiliśmy do burmistrza Kartuz o określenie warunków środowiskowych do przeprowadzenia tej inwestycji. Burmistrz Kartuz taką decyzję wydał, stwierdzając, że nie ma potrzeby przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko. Z taką zgodą wystarczyło podpisać umowę i moglibyśmy budować nową trasę.
W środę na biurko dyrektora ZDP trafił list z Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gdańsku, w którym poinformowano go o zablokowaniu inwestycji na wniosek Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska z Warszawy, która złożyła odwołanie od decyzji kartuskiego burmistrza. Teraz proces uzyskania decyzji środowiskowej zaczyna się od początku.
– Każdy mieszkaniec naszej wsi chce, aby ta droga w końcu powstała – mówi Mirosław Kroll, sołtys Szarłaty. – Pamiętam, że gdy byłem chłopcem, już się mówiło o budowie nowej drogi przez las, a to było 40 lat temu.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?