Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bracia Darek i Kacper dzięki naszemu wsparciu mogą odzyskać wzrok

Lucyna Puzdrowska
Lucyna Puzdrowska
Dwóch braci z Nowej karczmy (pow. kościerski) choruje na ślepotę Lebera - wrodzoną chorobę genetyczną, która odebrała im obojgu wzrok. Starszy Darek, absolwent kartuskiego I LO potrafi rozróżnić dzień od nocy, młodszemu Kacprowi zostało może 5% widzenia. Dzięki naszemu wsparciu mogą jednak odzyskać wzrok.

Darek jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego w Kartuzach. Aktualnie studiuje zaocznie w Gdańsku. Jak opowiada jego matka od początku źle widział, kierował wzrok jedynie w stronę światła. Doktor uspokajała jednak, mówiąc, że wkrótce z tego wyrośnie. Niestety tak się nie stało.

- Z czasem, gdy Darek chodził do nas do szkoły, coraz bardziej tracił wzrok, a teraz jest w stanie jedynie rozróżnić dzień od nocy - pisze Daria Bemowska, psycholog szkolny w LO na Klasztornej.

Mimo tych przeciwności Darek skończył liceum i dostał się na studia prawnicze (aktualnie III rok), a Kacper uczy się w III klasie szkoły zawodowej o profilu kucharza dla osób niedowidzących. Także u młodszego z braci pojawiły się problemy ze wzrokiem.

- Musieliśmy się nauczyć innego życia - pełnego przeszkód, przeciwności i radzić sobie z nim najlepiej, jak tylko potrafimy - mówi mama Sylwia. - Darek obecnie studiuje zaocznie w Gdańsku. Na weekend zawożę go do akademika, gdzie na szczęście otrzymuje pomoc i wsparcie ze strony innych studentów. Posiada specjalne urządzenie, które “czyta” dla niego książki, a przecież na studiach prawniczych jest co czytać. Darek pokazuje całemu światu, że marzenia można spełniać nawet wtedy, kiedy w życiu jest totalnie pod górkę.

Darek i jego młodszy brat Kacper chorują na genetyczną chorobę - Ślepotę Lebera. Kacprowi pozostało tylko 5 procent widzenia. Możliwa jest terapia genowa, która mogłaby naprawić wzrok braci. Niestety koszt wynosi wspólnie na obu chłopców ponad 6 milionów złotych. Jest to ogromna kwota, która stanowi niesamowite wyzwanie.

- Wielokrotnie zadawałam sobie pytanie „dlaczego”? Z bólem serca obserwowałam inne maluchy, patrząc, jak mogą swobodnie biegać i się bawić. Jak z każdym dniem stają coraz bardziej samodzielni. U moich synów mogłam o tym jedynie pomarzyć. Przez te ponad 20 lat przeżyliśmy mnóstwo trudnych historii, próbowaliśmy szukać przyczyn, lekarstwa, jakiejkolwiek szansy na to, żeby odwrócić tę złą kartę na drugą stronę. Teraz jest na to nadzieja... - opowiada mama braci. - Zrobiłabym wszystko, co możliwe, żeby moje dzieci widziały, ale wszystko, to wciąż za mało. Pęka mi serce na myśl, że nie jestem w stanie sama ich uratować przed ciemnością. Przecież oni mają całe życie przed sobą i tyle rzeczy do zobaczenia.

Pragnąc uzbierać pieniądze potrzebne na leczenie powstała zbiórka na portalu siepomaga.pl. Choć pomogło już ponad 200 osób cel 6 mln wciąż jest odległy - dotąd nie udało się uzbierać nawet 1 proc. zakładanej kwoty. Każda złotówka jednak się liczy i jest niemałym wsparciem dla rodziny.

Pełną historię oraz zbiórkę można znaleźć na siepomaga.pl/darek-i-kacper

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto