Ta matura zdecydowanie różniła się od tych w poprzednich latach w tej szkole - jedynie młodzież równie zestresowana co kiedyś, ale też uśmiechnięta i równie fantastyczna. Podobnie jak nauczyciele czy dyrektorka szkoły.
Robiliśmy zdjęcia, gdy uczniowie wchodzili na salę, gdy siadali za stolikami. Jak zwykle dziewczyny i chłopacy ze szkoły "Na Wzgórzu" chętnie pozowali, opowiadali o stresie, o swoich obawach. I tak jak każdego roku, część obawiała się bardziej matematyki, inni mówili, że matma spoko i bardziej denerwowali się wczoraj na języku polskim.
Wszystko przebiegało spokojnie i sprawnie, dopóki dyrektor Grażyna Maczulis nie poinformowała, że szkoła otrzymała informacje o podłożeniu ładunku wybuchowego.
To było niewiarygodne i cały czas takie się wydaje. Szok! Komu zawiniła maturalna młodzież?! Komu zależało, żeby ten ważny, ale też stresujący dla nich dzień, był jeszcze trudniejszy?
Dyrektor Grażyna Maczulis nie zaryzykowała bezpieczeństwa uczniów - wszyscy spokojnie, bez paniki opuścili szkołę i udali się w miejsce, ustalone wcześniej na wypadek ewakuacji. Do szkoły przyjechały policja i straż pożarna.
Widać było dezorientację wśród przechodniów i przejeżdżających kierowców - w końcu nie często obserwuje się maturzystów na ulicy, w czasie gdy powinni już pisać maturę. Na szczęście sytuacja dość szybko została opanowana i młodzież mogła wrócić do szkoły i rozpocząć swój nieco opóźniony bój z matematyką.
Narzuca się wiele refleksji w związku z tegoroczna "bombową" maturą. Rodzi się wiele pytań, ale przede wszystkim gniew i żal. Żal młodych ludzi, żal dyrektorki, po której znać było ogromny stres i brzemię odpowiedzialności. Żal służb mundurowych, po raz kolejny narażonych na koszty niepotrzebnej akcji.
Oby ten stres okazał się dla maturzystów mobilizujący i zdali matematykę i inne przedmioty na "szóstkę"!
Trzymamy kciuki!
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?