Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Będzie szansa jeszcze pojeździć na lodowisku w Sierakowicach? Nie tylko pogoda nie napawa optymizmem

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Przynajmniej z racji ciepłych dni z orlika można korzystać jak ze zwykłego boiska.
Przynajmniej z racji ciepłych dni z orlika można korzystać jak ze zwykłego boiska. fot. ilustr./Lucyna Puzdrowska
Patrząc na pogodę za oknem nie ma co się łudzić, by w najbliższych dniach zdołano przygotować i otworzyć sierakowickie lodowisko. Czy istnieją jednak realne obawy, że na dłużej pożegnamy się z tutejszym Białym Orlikiem? - Nie chcę wyrokować, ale o lodowisku w takich warunkach możemy zapomnieć - mówi Marian Wnuk-Lipiński.

Odkąd zostało utworzone, lodowisko Biały Orlik w Sierakowicach cieszyło się niezwykłą popularnością - zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych. Często pojawiali się tu też amatorscy hokeiści. Niestety minione lata nie rozpieszczały czuwających nad obiektem. Kluczowa zawsze pozostawała pogoda, która ostatnio bywała wyjątkowo kapryśna. Do tego nawet, gdy zdarzał się dłuższy mróz - wiele planów pokrzyżowała pandemia.

Z tym drugim problemem w dużej mierze sobie już poradziliśmy, ale zima w 2023 r. jak na razie przypomina bardziej jesień, co samo w sobie uniemożliwia uruchomienie sierakowickiego lodowiska. Wśród naszych czytelników pojawiły się jednak wątpliwości, czy w ogóle będzie jeszcze okazja skorzystać z tego obiektu. Powodem miałyby być kwestie finansowe, z którymi borykają się teraz samorządy. Optymistycznie sprawa nie wygląda również oczami opiekujących się orlikiem...

- Rozpoczynając od pandemii, która zachwiała wszelkim funkcjonowaniem lodowiska, poprzez pogodę obecnie, bo temperatury na plusie i deszcz wykluczają sprawne i bezpieczne funkcjonowanie, to jeszcze jest to, co dopadło wszystkie samorządy, czyli panująca drożyzna. Wszystko staje się luksusem, a, jak wiemy, nasze urządzenia mają już trochę lat, więc generują ogromne koszty, na które nas nie stać - tłumaczy Marian Wnuk-Lipiński, koordynator ds. sportu w gminie Sierakowice oraz animator na orliku. - Nie chcę wyrokować, ale o lodowisku w takich warunkach możemy zapomnieć.

Jest alternatywa?

Już w zeszłym roku, choć pandemia nie przeszkadzała w uruchomieniu Białego Orlika, wyjątkowo ciepła zima powstrzymała te plany. Niemniej nietypowe dla obecnej pory roku dni można w inny sposób tu wykorzystać, do czego zresztą zachęca Marian Wnuk-Lipiński. Wszak obiekt w Sierakowicach bez lodowej nawierzchni to po prostu boisko. Nie zastąpi to zabawy na łyżwach, ale spragnieni sportu mają jakieś opcje.

- Alternatywą do lodowiska są boiska typu Orlik i wstęp wolny na nie - zaznacza sierakowicki koordynator sportu - W okresie zimowym obiekt też jest dostępny, dzieci mogą z niego korzystać.

Orlik jest otwarty od poniedziałku do niedzieli w godzinach 8.00 - 22.00. Sierakowicki obiekt znajduje się przy ul. Kubusia Puchatka 7. Warto też wspomnieć, że na terenie gminy Sierakowice podobne boiska znajdziemy jeszcze w Gowidlinie (ul. Prymasa Wyszyńskiego 10) i Kamienicy Królewskiej (ul. Szkolna 19).

Jaka będzie przyszłość lodowiska jeszcze zobaczymy. Miejmy nadzieję, że jednak nie będziemy musieli się z nim żegnać...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto