Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Baszta Jacek. Zajrzyj do kuchni

Jarosław Żurawiński, Dariusz Łazarski
Wracamy pod miejskie obwarowania przechodząc alejkami parkowymi między Podwalem Staromiejskim a ul. Podmurze.

Od pozostałości gotyckich murów i BASZTY NA ZAMURZU (siedziba Muzeum Sportu i Turystyki, nr 9) ponad sześć wieków temu dzieliłaby nas fosa 10-metrowej szerokości. Wznoszenie obwarowań miejskich od strony Starego Miasta zapoczątkowane zostało wraz z rozpoczęciem budowy KOŚCIOŁA MARIACKIEGO (1343 r.). Były to pierwsze wielkie inwestycje krzyżackie w Gdańsku.

BASZTA JACEK (nr 10). W północno-zachodnim narożniku murów obronnych, przy ul. Pańskiej wznosi się na 36 metrów baszta, do której oprócz imienia Jacek (od Jacka Odrowąża - w 1227 r. sprowadził z Krakowa do Gdańska zakon dominikanów) przylgnęła żartobliwa nazwa "Zajrzyj do kuchni" ("Kiek in de Kök"). Bo też baszta pełniła przede wszystkim funkcję wieży obserwacyjnej. Podobno widać z niej było, co się gotuje na obiad w klasztorze na dzisiejszym Placu Dominikańskim. Klasztor, zniszczony w 1813 r. ostrzałem wojsk rosyjskich i pruskich, był tam, gdzie dzisiaj jest HALA TARGOWA, stojące przed nią od strony Podwala Staromiejskiego kramy z kwiatami oraz zamknięty plac między halą a KOŚCIOŁEM ŚW. MIKOŁAJA.

Baszta przetrwała wojenne zawieruchy bez większych zniszczeń. Prusacy, którzy w XIX wieku likwidowali gdańskie fortyfikacje, pozostawili Jacka jako przykład niemieckiej sztuki budowlanej. Gwoli ścisłości warto do tego gestu dodać, że podobnie jak wiele innych budowli Głównego Miasta, Krzyżacy wznieśli basztę rękoma miejscowych, czyli Kaszubów. Odkąd pamiętamy, zawsze był tu zakład fotograficzny, co jednak obecni rajcowie miejscy swoimi decyzjami o nowych stawkach czynszów w tej części miasta mogą wkrótce zmienić.

HALA TARGOWA (nr 11). Współczesne potyczki miasta z kupcami i afery płynące z tych dwustronnych stosunków stanowią chyba najciekawsze tło wojenne miejskiej hali, która od początku, czyli od 1896 r. służyła ludziom handlu i ich klientom. W czasach polskiej rzeczywistości socjalistycznej tłumy nawiedzały zarówno stoiska handlu uspołecznionego, jak i kantory z prywatną inicjatywą. Można tu było dostać wszystko: od świeżej ryby i ładnego kawałka schabu po jeansowe – koniecznie ścieralne – spodnie i kurtki. Ostatni remont przywrócił hali przedwojenny wygląd – z wieżyczkami i herbami miejskimi. Odsłonił też najstarszy fragment historii na naszej głównomiejskiej trasie. Zanim stanęła tu hala miejska, a przed nią klasztor dominikański, był w tym miejscu romański kościółek. To, co zostało z XI-wiecznego zabytku - największy na Pomorzu skansen archeologiczny pod dachem - zobaczyć można w dolnej części hali.

Wyświetl większą mapę

od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto