Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bal Wszystkich Świętych w Sierakowicach już po raz drugi przyciągnął tłumy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Maciej Krajewski
Maciej Krajewski
Idąc za sukcesem zeszłorocznej imprezy parafie św. Jana Chrzciciela i św. Marcina, wraz ze Szkołą Podstawową nr 1 w Sierakowicach ponownie zorganizowały Bal Wszystkich Świętych. Zabawa w ostatni dzień października przyciągnęła jeszcze więcej dzieci, młodzieży i dorosłych, niż rok temu.

Podobnie jak w ubiegłym roku tak i teraz, w przeddzień uroczystości Wszystkich Świętych, mieszkańcy Sierakowic tłumnie zjawili się na drugim już Balu Wszystkich Świętych. Wyjątkowe wydarzenie rozpoczęło się powitaniem w kościele św. Jana Chrzciciela, gdzie słowo do zebranych wygłosili współorganizujący zabawę księża obu sierakowickich parafii.

Po wspólnej rozgrzewce śpiewnej zebrani w budynku dorośli, młodzież i dzieci (wielu, zwłaszcza tych najmłodszych, poprzebieranych za różnych świętych) ruszyli ulicami Sierakowic najpierw do kościoła św. Marcina, na ostatnie nabożeństwo różańcowe października, a później na salę gimnastyczną SP nr 1, gdzie rozpoczął się faktyczny bal.

Kilkuset „małych świętych”

Tegoroczna zabawa przyciągnęła jeszcze więcej osób, niż poprzednio. Część uczestniczyła od samego początku, inni wyczekiwali, aż „korowód ze świętymi” dotrze do parafii św. Marcina, a niektórzy nawet przyłączali się po drodze.

- Myślę, patrząc po obecnych w kościele św. Marcina, to mogło być i nawet siedemset, osiemset osób, bo tyle ten kościół mieści, a był pełen - komentuje ks. Andrzej Patrzykąt, wikariusz parafii św. Marcina w Sierakowicach oraz jeden z pomysłodawców balu. - Bardzo dużo osób odpowiedziało na nasze zaproszenie (...). W zeszłym roku gościliśmy również tu w szkole, ale na stołówce i na holu. Teraz zupełnie byśmy się tam nie zmieścili, co zresztą widać - sala gimnastyczna jest pełna i nawet ona do takiej swobodnej zabawy zdaje się być ciasna.

Sierakowicki wikariusz, patrząc na rosnące zainteresowanie mieszkańców, zapowiada też, że zdecydowanie należy się spodziewać powtórki w przyszłym roku.

- Będziemy to kontynuować - dodaje ks. Patrzykąt. - Mówi się, że na Kaszubach jak raz jest coś zorganizowane to już właściwie tradycja. Myślę Bal Wszystkich Świętych w Sierakowicach się tą tradycją stanie.

Tak samo, jak rok temu dzieci na balu zabawiał zawodowy animator Maciej Kozak, pracujący w Wydziale Duszpasterskim kurii diecezjalnej w Pelplinie. I patrząc po uśmiechach na twarzach „małych świętych” oraz nieustającej chęci zabawy, raczej to zapewnienie nietrudno będzie spełnić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto