Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Auta blokują dojazd z pomocą

Bartosz Cirocki
bc
Rosnąca liczba samochodów sprawia coraz większe problemy nie tylko kierowcom, ale też służbom bezpieczeństwa.

Podobnie jak w wielu miejskich skupiskach, tak na kartuskich osiedlach Wybickiego i Sikorskiego z powodu parkujących tam aut karetki i wozy strażackie mają problemy z dotarciem do poszkodowanych.
- Samochody ustawione w ogromnych liczbach na parkingach, chodnikach i jezdniach powodują, że pogotowie często się zatrzymuje zdecydowanie dalej od miejsca zdarzenia, co wydłuża czas udzielenia pomocy osobie poszkodowanej i jej transport - mówi Jerzy Ropel, radny powiatowy i lekarz w kartuskim szpitalu.
- Bardzo często mamy tam problemy z dojazdem, bywały sytuacje, w których by się dostać się do mieszkania, strażacy musieli skakać po balkonach - mówi Edmund Kwidziński, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Kartuzach.
Piotr Killman, prezes zarządzającej osiedlami Spółdzielni Mieszkaniowej "Kaszuby", podkreśla, że poczynił starania w kierunku udrożnienia ulic. Na głównych szlakach osiedla ustawiono znaki strefy zamieszkania, która wprowadza tam przepisy ruchu drogowego i zabrania parkowania poza miejscami wyznaczonymi. Są też drogi oznaczone jako przeciwpożarowe. Mimo to wielu kierowców lekceważy przepisy.
- Zrobiliśmy, co było w naszej mocy, ale egzekwowaniem przepisów nie mogą się zajmować pracownicy spółdzielni, lecz funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej - mówi Piotr Killman.
- Gdybyśmy chcieli karać wszystkich, którzy parkują nieprawidłowo, mandaty dostałoby co najmniej 30 procent kierowców, którzy często nie mają gdzie zostawić samochodu - odpowiada Dawid Knopp, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Kartuzach.
Sytuację poprawiłaby budowa parkingów, ale jak wylicza prezes spółdzielni, na kartuskich blokowiskach potrzeba około 600 dodatkowych miejsc postojowych. Ich stworzenie wymaga czasu, nakładów finansowych i terenów.
Sprawą zajęła się działająca przy starostwie powiatowym w Kartuzach Komisja ds. Bezpieczeństwa i Porządku. Na jej ostatnie posiedzenie zaproszono przedstawiciele policji i straży pożarnej oraz prezesa Killmana. Komisja zobligowała spółdzielnię do zabezpieczenia wolnego miejsca przy każdym budynku. Mają być oznaczone kopertą i zakazami parkowania, z tabliczkami informującymi, iż pozostawiony tam pojazd będzie odholowany na koszt właściciela. Piotr Killman wskazywał, że na samym Os. Wybickiego ubędą przez to 34 miejsca postojowe, bo tyle jest na nim bloków, choć nie do każdego dostęp jest utrudniony, ale członków komisji nie przekonał. Zaproponowano też przeprowadzenie akcji informacyjnej, by uświadomić mieszkańcom, że utrudniając dojazd służbom bezpieczeństwa, stwarzają zagrożenie dla samych siebie.
Zbyt mała liczba miejsc parkingowych to problem niemal każdego miasta na Pomorzu. W Wejherowie dotyczy obecnie każdego blokowiska, a najsłynniejsza ostatnio sprawa związana była z nowo wybudowanym Os. Fenikowskiego. Auta nieprawidłowo zaparkowane zagradzały np. drogę autobusowi miejskiemu, który podczas niektórych kursów w ogóle nie wjeżdżał na osiedle. Do akcji przystąpiła Straż Miejska, lawetą odwożąc źle zaparkowane pojazdy na policyjny parking. Na osiedlu jest płatna hala garażowa, ale nie wszyscy mieszkańcy z niej korzystają, stąd są boje o miejsca ogólnodostępne i nieodpłatne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto