26. Finał WOŚP w Chmielnie poprowadził Jacek Miąskowski z Dynamic Event w Baninie.
Bawił wypełnioną widzami salę, nie zapominając o głównym celu tego niedzielnego świętowania - zbiórce pieniędzy na wyrównanie szans noworodków.
Pod młotek poszedł album Macieja Kosycarza z autografem Lecha Wałęsy - za kwotę 500 zł wylicytowali go państwo Iwona i Jerzy Grzegorzewscy, czyli wójt z małżonką.
Koszulki WOŚP poszły za 150, 130, 100, 80 zł, worek/plecak 140 zł, body niemowlęce 70 zł.
Uzyskano ponad 16 tys. zł i jest to kolejny rekord. W roku 2017 chmieleński sztab osiągnął 11 700, w roku 2016 była to kwota 5 700 zł.
Czymże jednak byłyby pieniądze, gdyby nie szansa obejrzeć wspaniałe prezentacje muzyczne. Najmłodsi - grupa Tygryski z Samorządowego Przedszkola Baśniowa Kraina popędzili jeszcze na występ do Kartuz.
Tak śpiewała Blanka:
Miechucińscy strażacy zademonstrowali pomoc przedmedyczną, można też było zapisać się do bazy Fundacji DKMS. A na koniec było Światełko do nieba - ognisty pokaz przygotowała młodzież z Domu Kultury, która uczy się tańca z ogniem. Przygotowała układ taneczny. Występ, chociaż był to ich debiut, był efektowny i zrobił wrażenie na widzach. Frekwencja dopisała i chmieleński finał WOŚP można uznać za udany.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?