Choć zabawy sylwestrowe oraz witanie nowego roku przebiegały spokojnie nie obyło się bez incydentów. W Kartuzach dwie osoby poparzyły sobie ręce od wybuchu petard, a w Żukowie w jednym z budynków petarda wybiła szybę w oknie.
Mieszkańcy bawili się na zabawach sylwestrowych w restauracjach, pubach, ośrodkach kultury i szkołach. Sporo osób, głównie ze względu na koszty nowy rok witało w domach. Sylwester był prawdziwie śnieżny. Były zawieje i zamiecie śnieżne, a drogi zawężone zalegającymi na poboczu zaspami.
Po północy przez blisko godzinę fajerwerki rozbłyskiwały niemal przy każdym domu. Kilka osób skorzystało z pomocy lekarskiej w kartuskim Szpitalu Powiatowym.
- Dwie chłopców w wieku 11-12 lat trafiło do nas z oparzeniami rąk od wybuchu petardy - stwierdził Jarosław Knapiak, lekarz dyżurny Izby Przyjęć w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach. Jak dodał w sylwestrową noc do szpitala trafiło też kilku dorosłych z ogólnymi potłuczeniami ciała spowodowanymi upadkiem na śliskiej drodze lub pobiciem. Po opatrzeniu wszyscy zostali zwolnieni do domu.
W samym mieście było spokojnie. Strażacy wyjeżdzali jedynie do usuwania zwisających z dachów kamieniczek dużych soplów lodu, które zagrażały przechodniom.
Jednak w Żukowie trzydzieści minut po północy rzucona petarda, prawdopodobnie razem z kamieniem, wybiła szybę w domu wielorodzinnym, wywołując wśród domowników panikę, a w pokojach zadymienie. Strażacy ochotnicy z OSP Żukowo szybko zabezpieczyli miejsce zdarzenia.
Policja zanotowała jeden przypadek włamania z kradzieżą do sklepu przy ul. Parkowej w Kartuzach. Sprawcy po wybiciu szyby zabrali z lady wystawowej artykuły chemiczne na kwotę 1,5 tys. zł. Natomiast w Staniszewie, nieznany sprawca zdewastował stojący na poboczu samochód fiata seicento. Straty oszacowano na 3 tys. zł. Generalnie jednak witanie Nowego Roku odbyło się w szampańskiej atmosferze i z nadzieją, iż będzie on lepszy od minionego.
Policja radzi jak zaplanować podróż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?