Dla Lechii mecz z Szachtarem był ostatnim sparingiem rozegranym podczas zgrupowania w Turcji. W sobotę drużyna wróci do Gdańska, a 10 lutego (godz. 20) – na stadionie Polsat Plus Arena – zacznie rundę rewanżową meczem z Wisłą Płock.
Trener Szymon Grabowski wystawił skład, który najprawdopodobniej rozpocznie pierwszy ligowy mecz w tym roku z Wisłą i nie było w nim większych zaskoczeń. Oczywiście brakowało trenującego indywidualnie Luisa Fernandeza, a mecz na ławce rezerwowych zajął Rifet Kapić, który w spotkaniu z Wisłą będzie musiał pauzować za nadmiar żółtych kartek.
Szachtar to aktualny mistrz Ukrainy, więc poprzeczka dla Biało-Zielonych była zawieszona bardzo wysoko. Jakość, zgranie, kultura gry – to było po stronie rywali i to nie mogło dziwić. Trzeba jednak przyznać, że o ile w ofensywie gdańszczanie nie byli zbytnio widoczni, to w defensywie byli dobrze zorganizowani. Przewaga Szachtara była dość duża, ale najlepszych okazji nie wykorzystali Danyło Sikan oraz Kevin. Lechia miała tak naprawdę jedną okazję w tej części gry, kiedy po zagraniu Maksyma Chłania sprzed pola karnego uderzył technicznie Tomasz Neugebauer, ale futbolówka przeleciała tuż obok słupka.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i nadal to mistrzowie Ukrainy, a w tym sezonie czwarty zespół ligowej tabeli, dyktowali warunki gry. Gola za to ponownie mógł strzelić Neugebauer, który podjął próbę lobowania bramkarza rywali z własnej połowy i niewiele się pomylił, bo piłka wylądowała na górnej części siatki. Chwilę później kolejna akcja Szachtara przyniosła gola, a Ołeksandr Zubkow wykorzystał brak zdecydowania Miłosza Kałahura i posłał futbolówkę z pola karnego w długi róg bramki gdańskiego zespołu.
Lechia potrafiła się jednak podnieść i zaskoczyć rywala. W 78 minucie po akcji Jakuba Sypka i zagraniu Łukasza Zjawińskiego do pustej bramki trafił Kacper Sezonienko. Warto zaznaczyć, że dla „Sezona” to drugi gol w sparingach, a do tego dołożył też asystę. Podobne liczby ma Zjawiński, który przy tej bramce miał asystę, ale wcześniej też dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. W drugiej połowie na boisku pojawił się nowy nabytek zespołu, czyli francuski środkowy obrońca Loup-Diwan Gueho.
Dla Lechii remis z Szachtarem to na pewno wartościowy wynik. Biało-Zieloni w zimowych sparingach trzy mecze wygrali, jeden zremisowali i dwa przegrali. Bilans bramkowy 8-7.
CZYTAJ TAKŻE: Tak wyglądają partnerki piłkarzy Lechii! One oczarowały zawodników. Zobaczcie zdjęcia
Lechia Gdańsk – Szachtar Donieck 1:1 (0:0)
Bramki: 0:1 Ołeksandr Zubkow (65), 1:1 Kacper Sezonienko (78)
Lechia: Sarnawski – Bugaj, Chindris (73 Gueho), Olsson, Kałahur – Żelizko (59 Kapić) – Mena (69 Sezonienko), D’Arrigo, Neugebauer (79 Piła), Chłań (69 Sypek) - Bobcek (61 Zjawiński)
Szachtar: Riznyk - Konopla (46 Drozd), Bondar, Matwijenko, Azarowi - Zubkow, Bondarenko, Kryśkiw, Sudakow, Kevin - Sikan
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?