Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuchnia w agroturystyce

(W.D.)
Jolanta Hirsz
Jolanta Hirsz
Rozmowa z Jolantą Hirsz, nauczycielem technologii gastronomii i praktycznej nauki zawodu w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Przodkowie, prowadzącą kurs racjonalnego żywienia w gospodarstwie agroturystycznym.

Rozmowa z Jolantą Hirsz, nauczycielem technologii gastronomii i praktycznej nauki zawodu w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Przodkowie, prowadzącą kurs racjonalnego żywienia w gospodarstwie agroturystycznym.

- Jakie było założenie kursu racjonalnego żywienia w gospodarstwie agroturystycznym i do kogo kierowana była oferta szkolenia?

- Chcieliśmy pokazać rolnikom z naszego terenu agroturyzm jako kierunek przyszłościowy, ciągle się rozwijający. Niejednokrotnie ludzie potrafią wiele zrobić sami, ale nie zawsze wierzą w swoje siły. Organizując kurs skupiliśmy się właśnie na żywieniu w agroturystyce, bo odgrywa ono bardzo dużą rolę w tej dziedzinie. Jest to uwarunkowane specyfiką naszej szkoły żywienia, która ma bardzo dobre tradycje. Kurs był kierowany do wszystkich chętnych, szczególnie jednak do osób, które zamierzją zająć się małą gastronomią lub agroturystyką. Chcieliśmy uświadomić rolników, że gospodarstwo czerpiące zdrowe produkty z własnej ziemi jest bardziej atrakcyjne dla potencjalnego turysty. Wszystko zależy od właściwego wykorzystania tych darów.

- Dlaczego żywienie w agroturystyce ma tak duże znaczenie? Czy tradycyjnie oznacza również zdrowo?

- Gospodarstwo agroturystyczne powinno przyciągać wyglądem zewnętrznym, wystrojem i atrakcjami, ale niezmierne ważna jest też dbałość o oferowane gościom posiłki. Turyści odwiedzający nasze tereny bardzo często szukają potraw regionalnych, domowych - smacznych, ale i atrakcyjnie podanych. Istotna jest więc umiejętność przyciągnięcia klienta bogatym jadłospisem, jednocześnie gwarantującym posiłki zdrowe i bez nadmiaru kalorii. Dlatego na szkoleniu uczestniczki uczyły się badania kaloryczności posiłków, a także przyrządzania potraw zgodnie z wymogami np. kuchni wegetariańskiej. W kuchni kaszubskiej dominują potrawy mięsne. Z doświadczenia jednak wiem, że turyści bardzo często wolą dania, których nie mogą zjeść na co dzień. Najczęściej są to potrawy czasochłonne i wymagające dużego nakładu pracy, takie jak kopytka czy pierogi, które jednak do naszych potraw tradycyjnych nie należą.

- Jak często spotyka się pani z kulinarnymi stereotypami?

- Najczęściej, tak jak w przypadku kursu żywienia, mam do czynienia z bardzo młodymi ludźmi, którzy nie przywiązują zbytniej wagi do stereotypów. Nigdy jednak nie próbuję niczego narzucać. Staram się pokazywać pewne sprawy w praktyce. Żywienie jest nauką bardzo dynamiczną i cały czas się zmienia. Produkty, które jeszcze kilka lat temu uznawano za zdrowe, dzisiaj stosuje się niezmiernie rzadko i uznaje niekiedy za szkodliwe. Staramy się propagować nowoczesny sprzęt w kuchni, nowatorskie metody, ale niczego nie narzucamy. Nie wiadomo bowiem, co zmieni się za kilka lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto