Trener Dariusz Malecki i dyrektor sportowy Wiesław Hirsz pierwszy raz w sezonie mogli wystawić niemal optymalną kadrę zespołu - bez dwóch zawodników zdających matury. W barwach Cartusii jadą Michał Kosior, Tomasz Marzec, Sebastian Młyński i Paweł Samol, a także dwaj liderzy - Kamil Gradek i Paweł Bernas. Ci, choć są młodzieżowcami, ścigają się bez kompleksów i odnoszą sukcesy w elicie.
Ten drugi błysnął już na niedzielnym prologu ulicami Kołobrzegu - zakwalifikował się do finałowego przejazdu, do ostatniego kółka był liderem, ale ostatecznie uplasował się na trzeciej pozycji i zdobył koszulkę najlepszego górala.
Prolog nie był zaliczany do klasyfikacji generalnej, stąd prawdziwe ściganie rozpoczęło w poniedziałek, gdy kolarze pokonali aż dwa odcinki. W porannym świetnie zaprezentował się Kamil Gradek - po kilkudziesięciu kilometrach zabrał się do pięcioosobowej ucieczki, która dotarła do mety z niewielką przewagą nad peletonem. Gradek minął kreskę jako trzeci, ustępując tylko doświadczonym rywalom - Tomaszowi Kiendysiowi i Łukaszowi Bodnarowi.
Popołudniowy, krótki etap zakończył się finiszem całej grupy, a bonifikaty za trzy pierwsze miejsca zgarnęli sprinterzy. Najwyżej z kartuzian, czyli jako piąty z orlików, linię mety minął Paweł Samol.
Trzeci w klasyfikacji generalnej Gradek traci do prowadzącego Kiendysia 9 sekund, a Bernas i pozostali zawodnicy Cartusii 33 sekundy.
Na dziś zaplanowano płaski etap Zbąszynek - Zbąszynek. Losy wyścigu rozstrzygną się pod koniec tygodnia, gdy kolarze wjadą w góry. Meta touru znajduje się w Kapraczu, do którego kolarze dotrą w sobotę.
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?