Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wypożyczenie relikwii? W Bielsku-Białej to możliwe

Łukasz Klimaniec
Wypożyczenie relikwii św. Ojca Pio, św. Faustyny, a niedługo także bł. Jana Pawła II jest możliwe w Bielsku-Białej w parafii św. Barbary w Mikuszowicach Krakowskich.- Relikwie są wyrazem łączności z Bogiem i mają ludziom pomagać - mówi ks. Andrzej Chruszcz, który wypożycza relikwie wiernym.

Niewielka metalowa walizeczka, a w niej relikwiarz z maleńkim fragmentem relikwii św. Ojca Pio. Jest także specjalny modlitewnik i księga pamiątkowa. W parafii św. Barbary w Mikuszowicach Krakowskich w Bielsku-Białej wypożyczenie relikwii to coś zwyczajnego, pamiątki po świętych każdy może zabrać do domu .
- Relikwie są wyrazem łączności z Bogiem i mają ludziom pomagać. A nie być ozdobą półki czy szafy w kościele - podkreśla ks. Andrzej Chruszcz, proboszcz parafii św. Barbary, który udostępnia wiernym pamiątki po świętych do modlitw w domowym gronie.

Bardzo prosty sposób wypożyczenia relikwii
W parafii św. Barbary znajdują się relikwie św. Ojca Pio oraz św. Faustyny. Od minionego poniedziałku są także relikwie bł. Jana Pawła II - to fragment papieskiej sutanny, a więc tzw. relikwie II stopnia, czyli nie szczątki świętego lub błogosławionego, lecz rzeczy, z którymi miał stały kontakt. Wkrótce i one będą udostępnione do wypożyczenia.
Wystarczy zgłosić się w zakrystii do kościelnego, podać swoje dane i namiary telefoniczne. Jeśli relikwia jest aktualnie udostępniona komuś innemu, kościelny zadzwoni i poinformuje o wolnym terminie.

Relikwie św. Ojca Pio wędrują nie tylko po bielskiej parafii. Niedawno były w... Żorach i Wodzisławiu.
- Nie boi się ksiądz, że ktoś uszkodzi albo, co gorsza, nie odda relikwii? - pytam proboszcza bielskiej parafii.
- Nie mogę od razu zakładać, że ktoś pożyczy i nie odda - mówi ks. Chruszcz. - Jeśli ktoś przychodzi do nas po relikwie, to znaczy, że poważnie traktuje tę sprawę. Do tego trzeba podchodzić z głęboką wiarą - zaznacza duchowny.

Okazuje się, że po relikwie zgłaszają się najczęściej osoby, które mają w domu chorych. Właśnie z myślą o nich w bielskiej parafii św. Barbary pojawił się pomysł, by udostępniać pamiątki po świętych parafianom i nie tylko. Rodzina, która przyjmuje relikwie, zwykle wieczorem modli się przez wstawiennictwo świętego, korzystając z dołączonych do relikwii modlitewników. Chorzy dotykają pamiątki po świętym lub całują ją.

Nie wypożyczenie, a raczej peregrynacja
Ks. Piotr Sadkiewicz, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Leśnej, w której znajduje się aż 140 relikwii świętych oraz błogosławionych uważa, że sformułowanie "wypożyczenie relikwii" nie jest najstosowniejsze.
- Nie mówiłbym o wypożyczaniu relikwii. To raczej forma peregrynacji po rodzinach, osobach chorych, czyli odwiedzania tych, którzy tego sobie życzą - uważa duchowny.

Przyznaje, że w parafii w Leśnej nie ma zwyczaju wydawania wiernym relikwii. Za to raz w roku podczas odwiedzin chorych kapłani biorą ze sobą relikwiarze, którymi błogosławią osoby modlące się o powrót do zdrowia. Uczczenie relikwii odbywa się w obecności kapłana. Po zakończeniu odwiedzin chorych relikwie wracają do kościoła.

W parafii w Leśnej jest pięć gablot, w których za szybą są relikwie świętych, w tym szczątki kości dwunastu apostołów i czterech ewangelistów. W odpowiednie dni liturgicznego wspomnienia szczątki konkretnego świętego są wyjmowane. Każdy może przyjść, uczcić je, dotknąć. Na koniec kapłan udziela nimi błogosławieństwa.
Pomysł chwycił, tworzyły się nawet kolejki

- Relikwie są traktowane jako cząstka świętego. Obraz czy krzyż pomagają nam bardziej skupić się na modlitwie, a w przypadku relikwii wierzymy, że konkretny święty czy błogosławiony wstawia się za nami. Jest pośrednikiem między nami a Bogiem - mówi ks. Sadkiewicz

Wypożyczenie relikwii w Bielsku-Białej to nie nowość. Relikwie są praktycznie w każdej parafii. Ich główny cel to ożywienie kultu świętego. Ale poprzez możliwość przyjęcia ich w domu, nadarza się okazja do wzmacniania więzi rodzinnych. Możliwość wypożyczenia relikwii od ponad dwóch lat mają wierni z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w katowickim osiedlu Tysiąclecia. Choć początkowo kapłani nie wiedzieli, z jakim spotkają się odzewem, szybko okazało się, że pomysł był trafiony - na przyjęcia pamiątek po Ojcu Pio prowadzone były nawet zapisy. A w domach, gdzie gościły relikwie, zwykle gromadziło się wiele ludzi, którzy chcieli pomodlić się w ciszy i skupieniu ze swoimi przyjaciółmi, rodziną. Bo czuli taką potrzebę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bielskobiala.naszemiasto.pl Nasze Miasto