Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wielichowo. Ferma niszczy mu uprawy

Magdalena Łukaszewska
Magdalena Łukaszewska
Z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie. Ale co zrobić kiedy interes jednego przeszkadza drugiemu?

Ferma drobiu w Wielichowie funkcjonuje już 15 lat. Wraz ze znajdującą się obok ubojnią, która powstała w 1993 roku, stanowią jedne z największych przedsiębiorstw w gminie. Właściciele ubojni Leszek i Jerzy oraz fermy Zbigniew Smolarek to trzej bracia, którzy, jak sami mówią tworzą rodzinny biznes. Interes ma się dobrze i jest planowana rozbudowa fermy, na jej terenie mają powstać trzy nowe kurniki. Inwestycji sprzeciwia się jednak jeden z właścicieli ziemi sąsiadującej z przedsiębiorstwem.
Benon Orzałkiewicz ma pole o powierzchni jednego hektara tuż przy płocie otaczającym hodowlę drobiu.

- Początkowo nie zwracałem uwagi na stojące obok kurniki ale niedawno zauważyłem, że ziemia znajdująca się najbliżej ogrodzenia jest wypalona i nic na niej nie rośnie. Ponadto w czasie większych opadów na 1/4 mojego pola zalegała woda- wyjaśnia pan Orzałkiewicz. Według niego przyczyną jest niedziałający zbiornik na nieczystości, który znajduje się na fermie. Jego powstanie było jednym z wymogów postawionych przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Grodzisku oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Poznaniu. - Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale prawdopodobnie podczas dezynfekcji kurników wszystkie te chemikalia spływają na moje pole i to jest przyczyną zanieczyszczenia gleby - twierdzi.

Teraz kiedy pojawiły się plany postawienia trzech nowych obiektów postanowił nagłośnić swój problem. - Mieszkańcy Wielichowa muszą wiedzieć, że ta inwestycja będzie stwarzała zagrożenie dla środowiska. Kurniki mają stać przy ścieżce rowerowej, smród z tych budynków będzie teraz jeszcze bardziej dokuczliwy.
Przed rozpoczęciem budowy właściciel musi uzyskać zgody od wymienionych wcześniej instytucji oraz władz gminy. - Pozytywną opinię wydał już Sanepid, potrzebna jest jeszcze odpowiedź od Regionalnej Dyr. Ochrony Środowiska. Jeśli nie będzie ona zawierała żadnych zastrzeżeń, wniosek trafi na biurko włodarza, który zatwierdzi go lub odrzuci- mówi Dariusz Jarczyński z Urzędu Miasta i Gminy w Wielichowie.

Pan Benon może złożyć zastrzeżenia do poznańskiej instytucji zanim wyda ona opinię lub odwołać się od ostatecznej decyzji burmistrza.
Z. Smolarek, właściciel fermy jest zaskoczony oskarżeniami sąsiada. Jak mówi, ani razu nie usłyszał od niego żadnych narzekań. Wyjaśnia, że nie ma sobie nic do zarzucenia, bo na terenie firmy wszystko działa zgodnie z wymogami ochrony środowiska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grodzisk.naszemiasto.pl Nasze Miasto