Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieczornica literacka i spotkanie z Franciszkiem Szczęsnym w Kiełpinie ZDJĘCIA, WIDEO

Lucyna Puzdrowska
W czwartkowy wieczór w Kiełpinie odbyła się Wieczornica patriotyczno-literacka zorganizowana przez Stowarzyszenie Krąg Arasmusa. Była okazją do podsumowania projektu zrealizowanego przez stowarzyszenie - "O czym szumią kaszubskie lasy - w hołdzie bohaterom II wojny światowej". Wręczono też nagrody zwycięzcom maratonu czytelniczego "Sto książek na 100-lecie Niepodległości Polski". Gościem spotkania był Franciszek Szczęsny, pisarz rodem z Kiełpina.

Wieczornica w Kiełpinie wyglądała tak, jakby pod jednym dachem spotkała się bliska rodzina. I trochę tak było, ponieważ społeczność największego sołectwa w gminie Kartuzy czuje się jak rodzina.

Tu wszyscy się znają, jeden drugiemu stara się pomóc, wesprzeć w potrzebie. Dotyczy to zwłaszcza średniej wiekowo i starszej części społeczności, choć w ostatnich latach w życie sołectwa, parafii, włączają się też aktywnie młodzi. Dowodem utworzona drużyna harcerska, która tak pięknie reprezentuje mieszkańców zarówno podczas uroczystości parafialnych, jak i tych oficjalnych, gminnych. Również podczas kiełpińskiej wieczornicy dało się wyczuć ten specyficzny klimat wzajemnej bliskości i poszanowania.
Organizatorem spotkania było Stowarzyszenie Krąg Arasmusa w Kiełpinie, coraz prężniej rozwijająca się organizacja. Może nie każdy mieszkaniec sołectwa jest jej członkiem, ale wielu utożsamia się z jej działaniami i serdecznie im przyklaskuje.

"O czym szumią kaszubskie lasy - w hołdzie bohaterom II wojny światowej"

O kolejnych etapach realizacji projektu opowiedziała Maria Sikora.
I tak pierwszym była wieczornica patriotyczna z udziałem Gminnej Orkiestry Dętej w Stężycy. To tego dnia po raz pierwszy wystawiony został spektakl w wykonaniu aktorów-amatorów z Kiełpina "Rok 1918". Założeniem docelowym wystawienia sztuki było poszukiwanie uczestników I edycji konkursu wiedzy "Ks. Antoni Arasmus w gronie męczenników II wojny światowej".
W czerwcu, korzystając z zaproszenia Koła Emerytów i Rencistów z Kłobuczyna, przedstawienie zostało wykonane również u nich, a następnego dnia podczas Festynu Rodzinnego w Kiełpinie.
We wrześniu i październiku aktorzy odwiedzili ze spektaklem szkoły mające patronów Męczenników II wojny światowej. Były to m.in. szkoły podstawowe w Borczu, Somoninie, Egiertowie, Grzybnie i Dzierżążnie.
- Wystąpiliśmy także w Borzestowie, podczas kolejnego spotkania Remusowego Kręgu - mówiła Maria Sikora. - Ostatni występ grupy teatralnej odbył się podczas uroczystej akademii w budnku Urzędu Gminy w Kartuzach, zorganizowanej przez Związek Piłsudczyków RP Oddział w Kartuzach.
Ostatnim etapem realizacji projektu było podsumowanie konkursu wiedzy o ks. Antonim Arasmusie i wycieczka śladami Jego męczeńskiej drogi.

Maraton czytelniczy - "100 książek na 100-lecie Niepodległości Polski"

Podczas wieczornicy miało też miejsce rozstrzygnięcie maratonu czytelniczego "100 książek na 100-lecie Niepodległości Polski". Organizatorami tego przedsięwzięcia były Biblioteka Publiczna i Stowarzyszenie Krąg Arasmusa w Kiełpinie.
- Rozpoczęliśmy tę akcję 8 września w Dniu Narodowego czytania - mówi Elżbieta Antkiewicz. - Oficjalnie trwała do 11 listopada, czyli Święta Niepodległości, ale tak naprawdę trwa do dziś i chyba jeszcze będzie trwała, ponieważ wiele osób połknęło bakcyla czytania i tematyka historii naszego kraju najzwyczajniej ich wciągnęła. Mimo zakończenia akcji, nadal przychodzą i chcą wypożyczać książki dotyczące historii Polski.
W maratonie udział wzięło 50 osób - czytelniczek i czytelników. Udało im się przeczytać więcej, niż zakładane wcześniej 100 książek.
- Należy tu podkreślić, że przedsięwzięcie dotyczyło polskich książek, polskich autorów, już niekiedy zapomnianych - kontynuuje Elżbieta Antkiewicz, która jednocześnie jest bibliotekarką BP w Kiełpinie. - Przy okazji tego maratonu, a przede wszystkim tak wyjątkowej rocznicy w historii naszego kraju, książki te trafiły do właściwych czytelników, z czego bardzo się cieszę i jestem dumna.
Do najaktywniejszych czytelników należeli: Wioletta Julke, Anna Cirocki, Karolina Gorlikowska, Kinga Leman.
- Kinga jest jedną z najwierniejszych naszych czytelniczek. Przychodzi do biblioteki, pyta o nowości i oznajmia: "To teraz tę książkę będę testować" - mówiła Elżbieta Antkiewicz. Kolejną laureatką maratonu była Bożena Gniado, członkini Dyskusyjnego Klubu Książki w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Kartuzach, jednocześnie poetka, która być może niebawem wyda własny tomik wierszy.

Franciszek Szczęsny - autor książek i powieści rodem z Kiełpina

Pan Franciszek wprowadził zebranych w świat dawnych kultur, obyczajów, wierzeń. Wspaniale potrafił połączyć ważne wydarzenia w historii Polski z dziejami własnej rodziny, o czym zresztą traktuje jedna z jego książek. Pisarz na spotkanie z czytelnikami przyniósł pięć swoich ostatnich publikacji. Były to powieści historyczne i społeczno-obyczajowe.
- Jedną z nich jest "Gryfowy Szaniec", którą pragnę państwu przedstawić - mówił pisarz. - Gdy zbierałem materiały do tej książki, to Konrad Ciechanowski nakłonił mnie, aby przedstawić tę historię w rzeczywistym świetle. Mówił, że jeśli sam się za to zabierze, to będzie to jak.... sucha kromka chleba.
Jak wyjaśnił Franciszek Szczęsny, Ciechanowski obawiał się o swój warsztat literacki. Jak mówił, historyk nie przedstawi wszystkich okoliczności, realiów tamtych lat tak, jak uczyni to pisarz. I tak też "Gryfowy Szaniec" ukazał się piórem Franciszka Szczęsnego.
Autor przedstawił też hymn Gryfa Pomorskiego, którego partyzanci nie zdążyli upublicznić, a słowa są naprawdę piękne. Dziś u wielu działalność tego stowarzyszenia budzi różne, często negatywne emocje i być może potrzeba wielu lat, by historycy zdołali ten problem rozwiązać.
Franciszek Szczęsny poprowadził zebranych w Kiełpinie śladami swoich bohaterów. Aby zapoznać się z ich rzeczywistymi losami, zapewne sięgnie po tę czy inną książkę nie jeden z mieszkańców Kiełpina.
- Oby więcej takich spotkań w Kiełpinie! - powtarzali mieszkańcy opuszczający salę.
A może warto też zorganizować spotkanie z autorem powieści pochłanianych przez młodych czytelników? Krąg Arsmusa powinien kojarzyć się z całą społecznością Kiełpina, nie tylko starszymi mieszkańcami. Młodzi mają dziś swoich ulubionych autorów, swoich idoli, więc warto takie spotkania organizować. Wszak najważniejsze, aby czytali książki, aby czytelnictwo w naszym kraju wciąż się rozwijało.
Pewne jest, że Krąg Arasmusa rozpoczął wielkie dzieło zintegrowania społeczności Kiełpina i to im się fantastycznie udaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kartuzy.naszemiasto.pl Nasze Miasto